Walka z korupcją na Ukrainie nie przyniosła na razie konkretnych rezultatów - oceniła w ostatnim raporcie Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju. Wprawdzie eksperci zwracają uwagę, że po stronie Kijowa wyraźnie widać chęci do zwalczania tej plagi, to jednak brakuje efektów. - W każdej instytucji, gdzie takie zjawisko występowało kiedyś w Polsce, można było znaleźć ludzi uczciwych. Na Ukrainie w wymiarze sprawiedliwości, służbach celnych, policji często trudno o jedną osobę o czystych rękach, która mógłby być partnerem do dyskusji na ten temat - mówi Włodzimierz Cimoszewicz odpowiedzialny w Agencji Modernizacji Ukrainy za walkę z korupcją.
W ocenie byłego premiera porozumienie mińskie przyniosło pewne uspokojenie sytuacji na Ukrainie, mimo tego, że jest ono naruszane i ciągle nie ma pewności, czy przetrwa. - Jednak z drugiej strony mimo wielu podejmowanych decyzji w Kijowie, również w zakresie walki z korupcją, trudno jest mówić o bardzo poważnym zaawansowaniu reform na Ukrainie - mówi Cimoszewicz.
Nowy rząd na Ukrainie, który doszedł do władzy po obaleniu Wiktora Janukowycza, ogłosił już na samym początku swych rządów, że walka z szerzącą się w kraju korupcją będzie jego priorytetem. OECD dostrzega pozytywne działania w tym zakresie i podkreśla w swym ostatnim raporcie, że w kontekście obecnego kryzysu ekonomicznego i konfliktu na wschodzie kraju jest to niezwykle ambitne wyzwanie.
Rzeczywiście trudniej wdrażać jakikolwiek program naprawczy, gdy liczba trudnych do rozwiązania problemów wydaje się przytłaczać rządzących. Jak się jednak wydaje, nie mają innego wyjścia, bo zatwierdzona przez MFW pomoc w formie czteroletniego programu w wysokości 17,5 mld dolarów obłożona jest pewnymi warunkami. Przede wszystkim nowe władze mają zapewnić przywrócenie stabilności makroekonomicznej i wprowadzić wiele reform gospodarczych i administracyjnych, w tym uporać się z korupcją.
Trudno to jednak wszystko zrobić, kiedy, jak pisze AFP, od początku walk na wschodzie Ukrainy w przemyśle ciężkim, tak ważnym w bilansie gospodarczym tego kraju, produkcja spadła o jedną piątą, a hrywna straciła dwie trzecie wartości w stosunku do dolara. - Widać wyraźnie, że gospodarka tego kraju bardzo poważnie traci na konflikcie i się „zwija”. To może mieć bardzo poważne społeczne i polityczne konsekwencje - dodaje były premier, który przekonuje, że doświadczenia z polskiej walki z korupcją w ramach jego autorskiej akcji „Czyste ręce” bardzo mu pomagają przy tworzeniu antykorupcyjnych programów dla Ukrainy.
- Mam wrażenie, że to doświadczenie było przyczyną, że to właśnie do mnie się zwrócono z prośbą dołączenia do Agencji Modernizacji Ukrainy. Korupcja na Ukrainie jest jednak dużo silniejsza i powszechniejsza niż w Polsce - konkluduje Cimoszewicz.
Z analiz organizacji pozarządowych i OECD wynika, że korupcja dotyczy większości sfer życia na Ukrainie. Rada Najwyższa Ukrainy pod koniec ubiegłego roku przyjęła szereg ustaw antykorupcyjnych, wśród których jest projekt ustawy o powołaniu Narodowego Biura Antykorupcyjnego, które ma się wzorować na polskim CBA. Ustawa przewiduje wyprowadzenie walki z korupcją z dotychczasowego systemu wymiaru sprawiedliwości, co do którego też nie brakuje zastrzeżeń. NBA będzie obserwowało przede wszystkim deputowanych parlamentu i członków rad niższych szczebli. Pod lupą są też urzędnicy rządowi, sędziowie, prokuratorzy, wojskowi i menedżerowie firm, w których udział państwa przekracza 50 procent.
Według Transparency International Ukraina zajmuje 142. miejsce pośród 175 badanych krajów. W ostatnim zestawieniu z 2014 roku uzyskała 26 punktów w 100-stopniowej skali, gdzie 0 oznacza największe skorumpowanie, a 100 najwyższą transparentność. W tym samym rankingu Polska z 61 punktami zajęła 35. miejsce.
_ Tegoroczne Wrocław Global Forum, organizowane od 11 do 13 czerwca obejmowało, tematyką najważniejsze problemy, przed którymi stoi dziś Europa, zarówno w nawiązaniu do kryzysu w strefie euro, jak i konfliktu na Ukrainie, polaryzacji politycznej w Europie oraz zwiększającego się wpływu gospodarek azjatyckich. Więcej informacji w serwisie specjalnym Wrocław Global Forum w Money.pl _.
Czytaj więcej w Money.pl
Mid Cimoszewicz 5 - 1716144
Walka z korupcją na Ukrainie nie przyniosła na razie konkretnych rezultatów - oceniła w ostatnim raporcie Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju. Wprawdzie eksperci zwracają uwagę, że po stronie Kijowa wyraźnie widać chęci do zwalczenia tej plagi, ale brakuje efektów. - W każdej instytucji gdzie takie zjawisko występowało kiedyś w Polsce można było znaleźć ludzi uczciwych. Na Ukrainie w wymiarze sprawiedliwości, służbach celnych, policji często trudno o jedną osobę o czystych rękach, która mógłby być partnerem do dyskusji na ten temat - mówi Włodzimierz Cimoszewicz odpowiedzialny w Agencji Modernizacji Ukrainy za walkę z korupcją.
W ocenie byłego premiera porozumienie mińskie przyniosło pewne uspokojenie sytuacji na Ukrainie, mimo tego że jest ono naruszane i ciągle nie ma pewności czy przetrwa. - Jednak z drugiej strony mimo wielu podejmowanych decyzji w Kijowie, również w zakresie walki z korupcją, trudno jest mówić o bardzo poważnym zaawansowaniu reform na Ukrainie - mówi Cimoszewicz.
Nowy rząd na Ukrainie, który doszedł do władzy po obaleniu Wiktora Janukowycza, ogłosił już na samym początku swych rządów, że walka z szerzącą się w kraju korupcją będzie jego priorytetem. OECD dostrzega pozytywne działania w tym zakresie i podkreśla w swym ostatnim raporcie, że w kontekście obecnego kryzysu ekonomicznego i konfliktu na wschodzie kraju jest to niezwykle ambitne wyzwanie.
Rzeczywiście trudniej wdrażać jakikolwiek program naprawczy gdy liczba trudnych do rozwiązania problemów wydaje się przytłaczać rządzących. Jak się jednak wydaje nie mają innego wyjścia bo zatwierdzona przez MFW pomoc w formie czteroletniego programu w wysokości 17,5 mld dolarów obłożona jest pewnymi warunkami. Przede wszystkim nowe władze mają zapewnić przywrócenie stabilności makroekonomicznej i wprowadzić wiele reform gospodarczych i administracyjnych, w tym uporać się z korupcją.
Trudno to jednak wszystko zrobić kiedy, jak pisze AFP, od początku walk na wschodzie Ukrainy w przemyśle ciężkim, tak ważnym w bilansie gospodarczym tego kraju, produkcja spadła o jedną piątą, a hrywna straciła dwie trzecie wartości w stosunku do dolara. - Widać wyraźnie, że gospodarka tego kraju bardzo poważnie traci na konflikcie i się „zwija”. To może mieć bardzo poważne społeczne i polityczne konsekwencje - dodaje były premier, który przekonuje, że doświadczenia z polskiej walki z korupcją w ramach jego autorskiej akcji „Czyste ręce” bardzo mu pomagają przy tworzeniu antykorupcyjnych programów dla Ukrainy.
- Mam wrażenie, że to doświadczenie było przyczyną, że to właśnie do mnie się zwrócono z prośbą dołączenia do Agencji Modernizacji Ukrainy. Korupcja na Ukrainie jest jednak dużo silniejsza i powszechniejsza niż w Polsce - konkluduje Cimoszewicz.
Z analiz organizacji pozarządowych i OECD wynika, że korupcja dotyczy większości sfer życia na Ukrainie. Rada Najwyższa Ukrainy pod koniec ubiegłego roku przyjęła szereg ustaw antykorupcyjnych, wśród których jest projekt ustawy o powołaniu Narodowego Biura Antykorupcyjnego, które ma się wzorować na polskim CBA. Ustawa przewiduje wyprowadzenie walki z korupcją z dotychczasowego systemu wymiaru sprawiedliwości co do którego też nie brakuje zastrzeżeń. NBA będzie obserwowało przede wszystkim deputowanych parlamentu i członków rad niższych szczebli. Pod lupą są też urzędnicy rządowi, sędziowie, prokuratorzy, wojskowi i menadżerowie firm, w których udział państwa przekracza 50 procent.
Według Transparency International Ukraina zajmuje 142. miejsce pośród 175 badanych krajów. W ostatnim zestawieniu z 2014 roku uzyskała 26 punktów w 100-stopniowej skali, gdzie 0 oznacza największe skorumpowanie, a 100 najwyższą transparentność. W tym samym rankingu Polska z 61 punktami zajęła 35. miejsce.
Mid Cimoszewicz 5 - 1716144
Walka z korupcją na Ukrainie nie przyniosła na razie konkretnych rezultatów - oceniła w ostatnim raporcie Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju. Wprawdzie eksperci zwracają uwagę, że po stronie Kijowa wyraźnie widać chęci do zwalczenia tej plagi, ale brakuje efektów. - W każdej instytucji gdzie takie zjawisko występowało kiedyś w Polsce można było znaleźć ludzi uczciwych. Na Ukrainie w wymiarze sprawiedliwości, służbach celnych, policji często trudno o jedną osobę o czystych rękach, która mógłby być partnerem do dyskusji na ten temat - mówi Włodzimierz Cimoszewicz odpowiedzialny w Agencji Modernizacji Ukrainy za walkę z korupcją.
W ocenie byłego premiera porozumienie mińskie przyniosło pewne uspokojenie sytuacji na Ukrainie, mimo tego że jest ono naruszane i ciągle nie ma pewności czy przetrwa. - Jednak z drugiej strony mimo wielu podejmowanych decyzji w Kijowie, również w zakresie walki z korupcją, trudno jest mówić o bardzo poważnym zaawansowaniu reform na Ukrainie - mówi Cimoszewicz.
Nowy rząd na Ukrainie, który doszedł do władzy po obaleniu Wiktora Janukowycza, ogłosił już na samym początku swych rządów, że walka z szerzącą się w kraju korupcją będzie jego priorytetem. OECD dostrzega pozytywne działania w tym zakresie i podkreśla w swym ostatnim raporcie, że w kontekście obecnego kryzysu ekonomicznego i konfliktu na wschodzie kraju jest to niezwykle ambitne wyzwanie.
Rzeczywiście trudniej wdrażać jakikolwiek program naprawczy gdy liczba trudnych do rozwiązania problemów wydaje się przytłaczać rządzących. Jak się jednak wydaje nie mają innego wyjścia bo zatwierdzona przez MFW pomoc w formie czteroletniego programu w wysokości 17,5 mld dolarów obłożona jest pewnymi warunkami. Przede wszystkim nowe władze mają zapewnić przywrócenie stabilności makroekonomicznej i wprowadzić wiele reform gospodarczych i administracyjnych, w tym uporać się z korupcją.
Trudno to jednak wszystko zrobić kiedy, jak pisze AFP, od początku walk na wschodzie Ukrainy w przemyśle ciężkim, tak ważnym w bilansie gospodarczym tego kraju, produkcja spadła o jedną piątą, a hrywna straciła dwie trzecie wartości w stosunku do dolara. - Widać wyraźnie, że gospodarka tego kraju bardzo poważnie traci na konflikcie i się „zwija”. To może mieć bardzo poważne społeczne i polityczne konsekwencje - dodaje były premier, który przekonuje, że doświadczenia z polskiej walki z korupcją w ramach jego autorskiej akcji „Czyste ręce” bardzo mu pomagają przy tworzeniu antykorupcyjnych programów dla Ukrainy.
- Mam wrażenie, że to doświadczenie było przyczyną, że to właśnie do mnie się zwrócono z prośbą dołączenia do Agencji Modernizacji Ukrainy. Korupcja na Ukrainie jest jednak dużo silniejsza i powszechniejsza niż w Polsce - konkluduje Cimoszewicz.
Z analiz organizacji pozarządowych i OECD wynika, że korupcja dotyczy większości sfer życia na Ukrainie. Rada Najwyższa Ukrainy pod koniec ubiegłego roku przyjęła szereg ustaw antykorupcyjnych, wśród których jest projekt ustawy o powołaniu Narodowego Biura Antykorupcyjnego, które ma się wzorować na polskim CBA. Ustawa przewiduje wyprowadzenie walki z korupcją z dotychczasowego systemu wymiaru sprawiedliwości co do którego też nie brakuje zastrzeżeń. NBA będzie obserwowało przede wszystkim deputowanych parlamentu i członków rad niższych szczebli. Pod lupą są też urzędnicy rządowi, sędziowie, prokuratorzy, wojskowi i menadżerowie firm, w których udział państwa przekracza 50 procent.
Według Transparency International Ukraina zajmuje 142. miejsce pośród 175 badanych krajów. W ostatnim zestawieniu z 2014 roku uzyskała 26 punktów w 100-stopniowej skali, gdzie 0 oznacza największe skorumpowanie, a 100 najwyższą transparentność. W tym samym rankingu Polska z 61 punktami zajęła 35. miejsce.