Dziś (1.02) rozpoczyna się pierwsza ocena greckich reform przez wierzycieli. Od jej pozytywnego wyniku zależy uruchomienie kolejnej transzy pieniędzy z trzyletniego programu kredytowego dla Grecji o łącznej wartości do 86 miliardów euro.
Ocena greckich reform będzie przebiegać w co najmniej dwóch fazach. W tym tygodniu główni eksperci z Brukseli i Międzynarodowego Funduszu Walutowego, którzy znajdują się w Atenach omówią z greckimi ministrami szczegóły kontroli i sprecyzują swoje żądania, które dotyczyć będą najważniejszych spraw: reformy emerytalnej, budżetu państwowego, prywatyzacji, niespłacanych kredytów oraz deregulacji sektora energetycznego. Po tygodniu eksperci wyjadą i powrócą, gdy Ateny będą gotowe na zakończenie oceny, co przewidywane jest na kwiecień.
Dla rządu Aleksisa Tsiprasa zaczyna się zatem gorączkowy okres. Musi śpieszyć się, aby jak najszybciej zamknąć i tak już opóźnioną kontrolę, a jednocześnie zmierzyć się z ogromnym niezadowoleniem społeczeństwa i jego ostrym sprzeciwem wobec projektu reformy emerytalnej.
Od dziś greccy rolnicy zapowiadają całodobowe blokady dróg, a cały kraj szykuje się do kolejnych strajków i manifestacji, w tym strajku powszechnego w czwartek.