Zaostrza się kryzys w Rosji. Zjazd wartości rubla, który rozpoczął się w maju, bardzo przyspieszył w ostatnich dniach. Podczas czwartkowych notowań kurs rosyjskiej waluty spadł w pewnym momencie do poziomu 64,53 za dolara i 70,47 za euro.
W tym tempie rosyjski pieniądz może wkrótce pobić styczniowy rekord, gdy za dolara płacono niemal 70 rubli. To aż dwa razy więcej, niż jeszcze w połowie zeszłego roku.
Ciosem dla powoli wydobywającej się z głębokiego kryzysu gospodarki rosyjskiej okazał się ponowny spadek cen ropy naftowej, który - niespodziewanie dla rosyjskich władz - nastąpił w maju po osiągnięciu poziomu niemal 70 dol. za baryłkę.
Przecena tego surowca wyraźnie przyspieszyła po podpisaniu umowy nuklearnej Zachodu z Iranem. Realna perspektywa zniesienia sankcji przeciw Teheranowi i wznowienia eksportu irańskiej ropy spowodowała znaczną przecenę "czarnego złota" na światowych rynkach.
Tania ropa to dla tak uzależnionego od tego surowca kraju jak Rosja bardzo poważny problem, ponieważ spadek cen tego surowca niemal zawsze wprost przekłada się na spadek wartości lokalnej waluty. Cena baryłki Brent spadła w czwartek do 49,20 dol., co jest najniższym poziomem od początku lutego.