Wiceminister zdrowia Krzysztof Łanda złożył prośbę o dymisję, a szef resortu Konstanty Radziwiłł ją zaakceptował. Łanda w resorcie odpowiadał między innymi za politykę lekową.
Aktualizacja 18:13
- Wiceminister Krzysztof Łanda złożył prośbę o dymisję, minister Konstanty Radziwiłł zaakceptował ją i przekazał do pani premier Beaty Szydło. Prośba motywowana jest przyczynami osobistymi - mówi rzeczniczka ministerstwa zdrowia.
Łanda ma wypełniać swoje obowiązki do końca tygodnia.
Według serwisu Fakt24.pl, który jako pierwszy poinformował o dymisji wiceministra, Łanda miał odejść w bardzo burzliwej atmosferze. - Było bardzo nerwowo. Krzysztof Łanda, mówiąc kolokwialnie, rzucił papierami i oznajmił, że odchodzi z ministerstwa - powiedział w rozmowie z portalem pracownik resortu.
Wypowiedzenie miała też złożyć zastępczyni dyrektora Departamentu Polityki Lekowej i Farmacji w ministerstwie Ewa Warmińska.
Jeszcze w środę wiceminister Łanda reprezentował w Sejmie resort zdrowia podczas omawiania kontrowersyjnego projektu nowelizacji prawa farmaceutycznego, zwanego potocznie "apteką dla aptekarza".
Łanda był też zaangażowany m.in. w projekt o ratunkowym dostępie do technologii medycznych, a także w prace nad regulacjami dotyczącymi uszczelnienia koszyka świadczeń gwarantowanych i wyeliminowania nieprawdziwych treści z reklam leków. Reprezentował MZ w czasie prac nad zagwarantowaniem chorym dostępu do preparatów z konopi.
Krzysztof Łanda stanowisko sekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia objął w listopadzie 2015 roku. Kilka miesięcy później, na możliwy konflikt interesów i nieprawidłowości w oświadczeniu majątkowym Łandy wskazali posłowie PO Marcin Kierwiński i Jan Grabiec. Jak przekonywali, oświadczenie majątkowe wiceministra powinno zbadać CBA, ponieważ według nich nie znalazły się w nim istotne informacje.
- Stawiamy publicznie pytanie, czy nie ma konfliktu interesów pomiędzy tym co pan wiceminister robił jeszcze nie tak dawno, a tym czym teraz się zajmuje w ministerstwie - powiedział Kierwiński. Posłowie PO wskazywali, że Łanda pracował z dużymi firmami farmaceutycznymi, a w Ministerstwie Zdrowia nadzorował kluczowe departamenty dotyczące certyfikacji leków, ich wyceny i refundacji.
Wcześniej "Rzeczpospolita" poinformowała, że z oświadczenia majątkowego wiceministra zdrowia wynikało, że w 2015 roku nie zarobił ani złotówki. Łanda zadeklarował też, że niczego nie posiada, ponieważ 108-metrowe mieszkanie w Krakowie oraz działki są własnością żony. Choć Łanda nie wykazał żadnego dochodu, to wspólnie z żoną wpłacił milion złotych tytułem umowy przedwstępnej na zakup pięciu mieszkań.
Krzysztof Łanda z wykształcenia jest lekarzem. Od 2010 do 2015 roku był ekspertem Polskiej Unii Onkologii, a w latach 2013 -2015 ekspertem ds. systemu ochrony zdrowia Business Center Club. Jest założycielem Fundacji Watch Health Care, Był jej prezesem do 2015 r. Jednocześnie w latach 2014-2015 był prezesem spółki Meritum L.A.
Z informacji uzyskanych w resorcie przez "Rzeczpospolitą" wynikało, że Łanda pełnił funkcję prezesa Fundacji WHC nieodpłatnie, podobnie społecznie był ekspertem Polskiej Unii Onkologii oraz BCC. Również stanowisko prezesa zarządu spółki Meritum L.A. miał pełnić nieodpłatnie. Gazeta podała, że Łanda nie wpisał do oświadczenia kwoty uzyskanej ze sprzedaży ogółu praw i obowiązków z tytułu udziału w spółce HTA Audit Stabrawa, Łanda, Kordecka sp.j oraz dochodu za pracę w HTA w 2015 r.