Ktoś chce pogrążyć Irlandię. Barroso wściekły

Ministerstwo finansów w Dublinie podkreśla, że agencja Moody's jest odosobniona w tej niskiej ocenie wypłacalności Irlandii, a inne agencje ratingowe - jak Fitch, czy S&P - uważają, że obligacje irlandzkie są nadal warte inwestowania.

Agencja Reutera cytuje irlandzkiego ministra gospodarki, Richarda Brutona, który zapewniał, że ten rating nie odzwierciedla stanu irlandzkiej gospodarki, ani rzetelności Dublina w spełnianiu warunków uzyskanego w zeszłym roku pakietu unijnej pomocy. Już wczoraj decyzję Moody's zaatakowała również Komisja Europejska.

Tydzień temu przewodniczący Komisji Manuel Barroso zakwestionował obniżenie ratingu Portugalii. Wcześniej grecki minister skarbu Stavros Lambrinidis określił ratingi Moody's jako _ szalone _, a niemiecki, Wolfgang Schaeuble wzywał do _ złamania oligarchii anglosaskich agencji ratingowych _.

Te ataki w niczym nie zmieniają faktu, że zachowanie rynków finansowych dokładnie odzwierciedla opinię Moody's. Im bardziej ryzykowne obligacje danego państwa, tym wyższe muszą oferować zyski - a dochód z wykupu 10-letnich irlandzkich.

Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Barroso skrytykował agencję ratingową Moody's za obniżenie wiarygodności kredytowej Irlandii do tak zwanego poziomu śmieciowego. To kolejna krytyka szefa Komisji pod adresem agencji, która kilkanaście dni temu obniżyła też wiarygodność Portugalii.

Jose Barroso nazwał decyzję firmy Moody's niezrozumiałą i wątpliwą zwłaszcza teraz, gdy Irlandia jest w trakcie realizacji programu oszczędnościowego. Ma to potwierdzić jutro grupa ekspertów Komisji Europejskiej, Międzynarodowego Funduszu Walutowego, oraz Europejskiego Banku Centralnego.

_ - Irlandzki rząd wykazał się determinacją we wdrażaniu pakietu oszczędnościowego, irlandzkie banki zostały dokapitalizowane, a system finansowy jest naprawiany, co jest konieczne by gospodarka stanęła na nogi. Jest jeszcze oczywiście wiele do zrobienia i nie ma miejsca na popadanie w samozadowolenie, ale Irlandia jest według nas na właściwej drodze. Dlatego uważamy, że obniżenie wiarygodności kredytowej było niezrozumiałe _ - powiedziała rzeczniczka Komisji Europejskiej Pia Ahrenkilde Hansen.

Bruksela jest coraz bardziej poirytowana działalnością amerykańskich agencji ratingowych i chce uregulować ich działalność. Padła propozycja przeprowadzania kontroli w agencjach, które miałyby tłumaczyć na jakiej podstawie decydowały o obniżaniu wiarygodności poszczególnych państw. Niektórzy mówią też o konieczności powołania europejskiej agencji ratingowej.