Dziś o godz. 10.15 (godz. 8.15 w Polsce) na pierwszej sesji moskiewskiej giełdy w 2015 roku za dolara płacono 58,35 rubla. To o 2,35 rubla więcej niż na zamknięciu 30 grudnia 2014 roku.
Za euro dawano 70,25 rubla, czyli o 1,60 rubla więcej niż na przednoworocznym zamknięciu.
Rubel kontynuuje więc trend z 2014 roku, kiedy stracił na wartości 36,2 proc. Analitycy wiążą to przede wszystkim ze spadkiem cen ropy naftowej na świecie. Wpływy z eksportu tego surowca stanowią prawie połowę przychodów budżetu Rosji.
W poniedziałek rano cena ropy Brent na giełdzie w Londynie spadła o 1,56 proc. - do 55,54 dolara za baryłkę. To najmniej od maja 2009 roku.
Czytaj więcej w Money.pl