We wrześniu obywatele Federacji Rosyjskiej wycofali z banków 52,6 mld rubli (1,28 mld dolarów) - wynika z materiałów opublikowanych na stronie internetowej Banku Rosji, czyli banku centralnego tego kraju.
Analitycy tłumaczą to silnym spadkiem kursu rubla wobec dolara i euro. We wrześniu rubel stracił na wartości w stosunku do dolara 6,6 proc., a w stosunku do euro - 2,8 proc.
W pierwszych dwóch dekadach październiku przecena rubla trwała nadal, choć Bank Rosji na powstrzymanie spadku kursu waluty wydał w tym okresie 12,6 mld USD.
W opinii analityków obecna przecena rubla jest wynikiem gwałtownego spadku cen ropy naftowej na rynkach światowych i niedoboru walut na rosyjskim rynku będącego skutkiem sankcji gospodarczych nałożonych na Rosję przez kraje zachodnie z powodu jej agresywnej polityki w stosunku do Ukrainy.
_ Widząc, że ceny rosną, ludzie nie zwiększają oszczędności rublowych, lecz próbują ratować je przed utratą wartości przez kupowanie dolarów i drożejących towarów z importu, których kupno odkładali _ - tłumaczy analityk Aleksandr Daniłow, cytowany przez dziennik _ Wiedomosti _.
Inny analityk, Maksim Osadczy, uważa, że wycofywanie depozytów rublowych jest również konsekwencją spadku zaufania obywateli do systemu bankowego, spowodowanego coraz częstszymi przypadkami odbierania bankom licencji przez Bank Rosji.
_ Wszyscy ludzie poczuli, że sytuacja gospodarcza się pogarsza, jednak masowego odpływu depozytów i kolejek przed bankowymi okienkami na razie nie ma _ - cytują _ Wiedomosti _ analityka Aszota Simoniana.
Czytaj więcej w Money.pl