Poszerzenie wspólnoty o nowe kraje było jednym z tematów obrad szczytu w Laeken. W trakcie dyskusji omawiano między innymi negocjacje z Polską. Premier Belgii wyraził ubolewanie, że nie zdołano jeszcze zamknąć rozdziału poświęconego przepływowi kapitału gdzie mowa jest między innymi o dostępie cudzoziemców do rynku ziemi w Polsce. Jednocześnie z uznaniem mówił on o przyspieszeniu w rokowaniach z Polakami jakie stało się możliwe dzięki elastyczności ze strony nowego rządu.
Nawiązując na konferencji prasowej do tej części obrad Verhofstadt zapewnił, że Polska nadrabia opóźnienia i że starania jakie podejmują polskie władze zasługują na uznanie. Wierzy on, że sprawę ziemi uda się wkrótce rozwiązać.
Premierowi Belgii wtórował przewodniczący Komisji Europejskiej Romano Prodi. Jego zdaniem, sytuacja Polski w rokowaniach z Unią nie odbiega od sytuacji pozostałych kandydatów, a pewne opóźnienia widoczne jeszcze kilka miesięcy temu zostały nadrobione. Polska - uważa Prodi - ma wszelkie dane, by w końcu przyszłego roku zamknąć pomyślnie negocjacje na temat członkowstwa w Unii.