"To takie cudowne, że możemy znów puszczać latawce" - mówi wyrabiający je Ezmarai. Interes kwitnie, ludzie kupują je i są szczęśliwi.
Puszczanie latawców od dawien dawna było hobby Afgańczyków, jeszcze za czasów przed-islamskich, kiedy kraj był w przeważającej większości buddyjski.
Odkąd talibowie wprowadzili zakaz, dzieci przyłapane na puszczaniu latawców były poddawane karze chłosty przez policję z Departamentu Promocji Cnoty i Zapobieganiu Zła.Karę chłosty lub więzienia stosowano wobec producentów i sprzedawców tych zabawek. Ezmarai spedził 3 dni w więzieniu, kiedy sąsiad doniósł na niego, że puszczał w nocy latawca.
Teraz latawce są wszędzie dostępne i ludzie masowo kupują je, puszczają w niebo lub przytwierdzają do okiennic.