Kupisz cegiełkę za 200 zł, to zostaniesz przebadany natychmiast. Jeśli nie, to czekasz w długiej kolejce - taki zwyczaj wprowadzono w publicznym zakładzie opieki zdrowotnej w Zgorzelcu. Zapomniano jednak, że takie działanie to łamanie prawa.
Rzecznika Praw Obywatelskich zaapelował do ministra zdrowia o wyeliminowanie takich praktyk, gdyż są niezgodne z konstytucją i zasadami finansowania świadczeń medycznych.
Jak ustaliło biuro rzecznika, Samodzielny Publiczny ZOZ w Zgorzelcu na podstawie decyzji starosty zgorzeleckiego prowadzi zbiórkę publiczną poprzez sprzedaż cegiełek o nominałach 5, 10, 20, 50, 100 i 200 zł. Od wykupienia tychże cegiełek ZOZ uzależnia wykonanie niektórych badań. Z wyjaśnień starosty zgorzeleckiego (będącego organem założycielskim ZOZ) wynika, że zakup cegiełek proponuje się pacjentom dopiero wówczas, gdy proszą o znaczne przyspieszenie terminu badania lub wykonanie go poza kolejnością.
"Powyższa praktyka pozostaje w kolizji z art. 68 Konstytucji RP, nakazującym zapewnienie obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, równego dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych" - czytamy w liście Janusza Kochanowskiego do ministra zdrowia.
Rzecznik podkreślił też, że tego rodzaju działania są sprzeczne z ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych,ZOBACZ TAKŻE:
która gwarantuje, że świadczenia te udzielane są według kolejności zgłoszenia.
"Zmiana kolejności udzielania świadczenia po uiszczeniu przez pacjenta dodatkowych opłat, w tym również wykupu cegiełek o określonej wartości, stanowi oczywiste i rażące naruszenie tych przepisów. Ponadto należy podkreślić, że uzależnienie wykonania świadczenia zdrowotnego od wykupu cegiełek o określonej wartości jest niedopuszczalną, ukrytą formą odpłatności za świadczenia medyczne i tym samym stanowi naruszenie ustawy o zbiórkach publicznych" - podkreśla RPO.