Tenis to sport ogólnorozwojowy. Podczas wysiłku na korcie zaangażowane są wszystkie mięśnie. Treningi kształtują koordynację, uczą podejmowania decyzji, samodzielności i odpowiedzialności.
Co najważniejsze, lekcje tenisa są dla dzieci świetną zabawą. Reguluje to program Tenis 10, wprowadzony przez Międzynarodową Federację Tenisową i funkcjonujący w ponad 50 krajach, w tym w Polsce. W naszym kraju Tenis 10 jest wprowadzany przez Polski Związek Tenisowy. Do programu przystąpiło już kilkaset klubów tenisowych, uczniowskich klubów sportowych i szkół.
Najważniejszy pierwszy krok
Polski Związek Tenisowy jest także patronem merytorycznym akcji Dzieciaki do Rakiet organizowanej przez Bank BGŻ BNP Paribas. Jej założeniem jest to, aby jeszcze więcej dzieci spróbowało gry w tenisa i pokochało tę dyscyplinę. Już trzeci rok w okresie wakacyjnym akcja objeżdżała Polskę z cyklem eventów, podczas których certyfikowani trenerzy prowadzili bezpłatne lekcje tenisa dla dzieci w wieku 5-12 lat. Wzięło w nich udział kilka tysięcy dzieciaków. Dla wielu z nich była to pierwsza w życiu przygoda z rakietą w ręce.
– Tenis to całe moje życie i bardzo się cieszę, jak widzę, że dzieciaki zaczynają grać. Tenis rozwija ciało i kształtuje charakter i nawet, jeśli te dzieciaki, które podczas eventów pierwszy raz trzymały w rękach rakietę, nie będą w przyszłości profesjonalistami, to gra w tenisa w tak młodym wieku przyniesie im same korzyści – powiedziała Urszula Radwańska, czołowa polska tenisistka, ambasadorka akcji Dzieciaki do Rakiet. Podczas eventów pozowała do wspólnych zdjęć, rozdała dziesiątki autografów i uczestniczyła w treningach z dziećmi.
Podobnie jak w ubiegłym roku, również tej jesieni akcja Dzieciaki do Rakiet zaangażuje szkoły podstawowe i zachęci je do wprowadzania gry w tenisa na lekcje WF. 70 szkół otrzyma sprzęt tenisowy oraz pakiety szkoleń dla nauczycieli. Każda polska szkoła podstawowa może zgłosić się do akcji. Konkurs dla szkół wystartuje we wrześniu, a wszystkie szczegóły będzie można znaleźć na stronie www.dzieciakidorakiet.pl.
Tenis. Co musimy mieć, by zacząć?
Przed pierwszą wizytą na korcie potrzebujemy sportowego obuwia, spodenek i koszulki. Najmłodsi grają na mniejszych kortach, wyposażonych w niższe siatki. Do ręki dostają mniejsze i lżejsze rakiety oraz miękkie i wolniejsze piłki. W ogóle nauka gry zaczyna się od odbijania balonów i toczenia piłek z gąbki. Co więcej, kort można wyznaczyć praktycznie wszędzie: na szkolnym korytarzu, w sali gimnastycznej, na boisku. Wystarczy taśma lub kreda.
Naukę mogą zacząć już maluchy w wieku 5-6 lat. Na początku dzieci zaczynają od poprawy spostrzegawczości, zwinności i refleksu. Zajęcia odbywają się najczęściej w kilkuosobowych grupach.
– Tenis to doskonałe urozmaicenie lekcji. Dzieciaki się nie nudzą i próbują czegoś zupełnie nowego. Do tego to, czego się uczą, doskonale wpisuje się w program nauczania w pierwszych klasach szkoły podstawowej. Szkoły nie tylko więc nie tracą czasu, ale zyskują niezwykle atrakcyjne zajęcia – przekonuje Karolina Wałęsa z Polskiego Związku Tenisowego, koordynatorka programu "Tenis 10”.
W zależności od miasta, liczebności grupy i liczby lekcji w tygodniu (od jednej do trzech) za lekcje tenisa w prywatnych szkołach trzeba zapłacić ok. 120-300 zł miesięcznie. Zajęcia na lekcjach WF-u są bezpłatne. Szkoły muszą jedynie zainwestować w sprzęt, ale i w tym pomagają różnego rodzaju programy, takie jak np. organizowana przez Bank BGŻ BNP Paribas akcja Dzieciaki do Rakiet.