Szefowa Instytutu Spraw Publicznych uważa, że obecnie w Polsce będzie bardzo trudno utworzyć stabilny gabinet. Według niej, koncepcja nowego rządu powinna obejmować również opozycję i mieć poparcie społeczne, którego obecny rząd nie ma.
Tymczasem prezydencki kandydat na premiera, profesor Marek Belka, powiedział, że prace nad stworzeniem nowego rządu są zaawansowane. Pytany o skład gabinetu powiedział, że przedstawi go w niedzielę 2 maja.
Marek Belka zaznaczył, że w nowym rządzie będzie wiele nowych twarzy. Powtórzył, że z obecnego składu rządu pozostaną w rządzie Jerzy Hausner, Jerzy Szmajdziński oraz Włodzimierz Cimoszewicz. Profesor Belka przyznał, że zastanawia się na rozdzieleniem ministerstwa gospodarki i pracy. Jak podkreślił, żadne decyzje w tym zakresie nie zostały podjęte. Pytany o połączenie resortów skarbu i gospodarki, odparł, że nie ma na ten temat decyzji, a jeśli miałoby do tego dojść, to w późniejszym czasie. Do najważniejszych zadań prezydencki kandydat na premiera zaliczył uporządkowanie sytuacji w służbie zdrowia i finansów publicznych.
Urzędujący premier Leszek Miller ma podać się do dymisji 2 maja.