Pochłanianie dwutlenku węgla przez lasy - to polski pomysł na walkę ze zmianami klimatycznymi. Mają w tym pomóc leśne gospodarstwa węglowe. Z tym rozwiązaniem zapoznał właśnie chiński minister ds. klimatu Xie Zhenhua, który w trakcie oficjalnej wizyty w Polsce odwiedził Lasy Państwowe.
Adaptacja do zmian klimatu i redukcja emisji CO2 - to główne tematy polsko-chińskich rozmów, jakie odbyły się w Warszawie i podwarszawskim Nadleśnictwie Celestynów. Poruszono możliwości współpracy w negocjacjach klimatycznych przed odbywającym się w tym roku w Katowicach szczytem klimatycznym COP24.
Co ciekawe, oficjalne rozmowy w Polsce z chińską delegacją prowadził nie minister środowiska Henryk Kowalczyk, a podsekretarz stanu Sławomir Mazurek, odpowiedzialny w resorcie za odpady, zarządzanie środowiskiem i komunikację.
Pełnomocnik ds. polityki klimatycznej wiceminister Paweł Sałek stracił pracę zaledwie dzień wcześniej. Kowalczyk spotkał się z delegacją drugiego dnia.
**Lasy chcą pozyskać jednostki emisji CO2**
Podczas samej wizyty chińskiej delegacji przedstawiono jeden ze sztandarowych projektów poprzedniego szefa resortu - Jana Szyszki. Mowa o projekcie Leśne Gospodarstwa Węglowe, który zakłada wykorzystaniu lasów w pochłanianiu CO2 i zwiększaniu ich roli w tym procesie.
Polscy leśnicy opracowali metodę określenia zawartości węgla w poszczególnych warstwach lasu. Lasy Państwowe liczą na uzyskanie w ten sposób jednostek emisji CO2, które będą potem oferowane na przeprowadzanych przez LP aukcjach. Realizowany w 26 nadleśnictwach projekt jest eksperymentalny, ale według pierwszych doniesień "obiecujący".
**Chińskie działania dla klimatu**
Dlaczego chińską delegację miałoby interesować polskie nadleśnictwo i projekty mierzenia zawartości w drewnie węgla? Druga pod względem wielkości gospodarka świata postawiała sobie za cel zwiększenie powierzchni lasów.
W ostatnich latach Chińczycy przeznaczyli na ten cel około 100 mld dol. W ubiegłym roku posadzili lasy na ponad 7 mln ha, ale zdaniem ekspertów tereny te mogłyby zostać zagospodarowane dużo lepiej. Gdyby Chiny sadziły gęstsze lasy, mogłyby uzyskać większe pochłanianie CO2 i lepiej zapobiegać erozjom gleb.
Chiny dążą do zwiększenia wskaźnika lesistości do ponad 23 proc. do 2020 roku, aby przeciwdziałać zmianom klimatu. W 2015 roku wskaźnik ten wynosił 21,7 proc. W Polsce jest to około 30 proc.
Czy pochłanianie CO2 przez lasy faktycznie działa i czy jest ekonomicznie opłacalne? * *O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl