Za rządów PiS obserwujemy stopniowe upolitycznianie gospodarki - to jeden z łagodniejszych komentarzy Leszka Balcerowicza, który był w poniedziałek gościem "Kropki nad i" w TVN. Były wicepremier bezlitośnie skrytykował program gospodarczy Prawa i Sprawiedliwości.
W programie Moniki Olejnik Balcerowicz powiedział, że to, co robią aktywiści i media PiS to "przemysł pogardy, skierowany wobec instytucji państwa prawa".
Nieodpowiedzialny Duda
- Dlaczego złotówka nie lubi dobrej zmiany? - zapytała Monika Olejnik na początku wywiadu.
- Są różne fluktuacje, ale generalnie jeśli są niepokoje co do finansów państwa,a w Polsce wymagają one naprawy, to trudno jest się spodziewać, że waluta krajowa będzie się wzmacniać - tłumaczył Balcerowicz i ze zdania na zdanie stawał się coraz bardziej oburzony.
- To, co przedstawiło Ministerstwo Finansów w tzw. programie konwergencji to jest zapowiedź zwiększania deficytu, chociaż oni nie zakładają, że będą spełniane inne obietnice PiS-u. To pokazuje, jak nieodpowiedzialne były te wcześniejsze obietnice, takie jak skracanie wieku emerytalnego - dodał były wicepremier.
Balcerowicz zasugerował też, że "prezydent powinien się skontaktować z ministrem finansów i ustalić, z czego sfinansuje własne obietnice".
- Nie można tolerować skrajnej nieodpowiedzialności najwyższych urzędników państwowych, w tym wypadku Andrzeja Dudy - dodał.
Ustawa frankowa "to katastrofa"
Zapytany o ustawę frankową Leszek Balcerowicz również był bardzo krytyczny.
- Zgodnie z ekspertyzą NBP, a także KNF, to byłaby katastrofa dla banków, bo poniosłyby ogromne straty, których część oczywiście przerzuciłyby na klientów - powiedział były wicepremier. - Katastrofa banków to katastrofa gospodarki - dodał.
Nie odpowiedział jednak, czy mogłoby dojść do upadku niektórych banków, zwłaszcza małych placówek.
- Nie chciałbym w to wchodzić - wzbraniał się Balcerowicz, ale wytłumaczył, że jeśli część banków ucierpi na ustawie frankowej, to będą tego "dalsze konsekwencje".
.@LBalcerowicz: Polityka PiSu to zadłużanie kraju
Niekompetentny rząd
- Jeżeli się zna, to jeszcze się nie ujawniła - w ten sposób Balcerowicz odpowiedział na pytanie, czy w rządzie widzi jakąkolwiek osobę, która zna się dobrze na gospodarce.
- Natomiast słyszę dużo wypowiedzi, które - mówiąc szczerze - porażają mnie swoją niekompetencją albo lekkomyślnością. Jeżeli się zapowiada przyspieszenie rozwoju gospodarczego w Polsce, doganianie tego, co jest na Zachodzie w ciągu 15 lat i jednocześnie się proponuje lekarstwo gorsze od choroby - mówię o planie Mateusza Morawieckiego - to znaczy, że nie mamy tu do czynienia z poważną wiedzą - powiedział.
Nadchodzi spowolnienie
Balcerowicz skrytykował też zwiększanie wydatków na cele wojskowe:
i program 500+
Zapowiedział też spowolnienie gospodarcze spowodowane polityką PiS.
- Kraj, w którym gospodarka szybko rośnie, stać na wiele, ale na skutek polityki PiS-u będziemy przeżywać spowolnienie, koniunktura się skończy i dojdą do głosu różne napięcia - powiedział były wicepremier.