Jak mówi rzecznik resortu Sebastian Kaleta, lichwiarze wciąż żerują na biedzie i ludzkich dramatach, dlatego projektodawcy chcą, by nie mogli oni żądać zabezpieczenia w postaci domu czy mieszkania dla niewielkiej pożyczki.
Autorzy raportu Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości wskazują np. osobę, która zaciągnęła kredyt gotówkowy na 650 zł. Po tym, jak nie spłaciła go w terminie, komornik zajął jej rentę. Przedstawiciel MS przypomina, że kobieta spłaciła do tej pory już około 20 tysięcy, a do spłaty pozostało jej jeszcze około 50 tysięcy złotych. Przepis dotyczący lichwy w kodeksie karnym jest, zdaniem rzecznika, nieprecyzyjny. Dlatego prokuratura, jak wyjaśnia Sebastian Kaleta, bywa w takich przypadkach bezbronna. Nowe przepisy, według rzecznika, mają być jasne.
W projekcie nowelizacji kodeksu karnego zaproponowano wprowadzenie definicji całkowitych kosztów udzielenia świadczenia. - Obejmować ma ona prowizje, marże, odsetki, koszty usług dodatkowych, ponoszone w związku z pożyczką oraz jakiekolwiek inne świadczenia z nią związane - dodaje Sebastian Kaleta.
Analiza resortu wykazała, że rentowność branży pożyczkowej w Polsce wynosi około 10 procent. Limity w projekcie, jak wyjaśnia rzecznik, pozwalają na zarobek około 25 procent.
Branża pożyczkowa obawia się nowych przepisów dotyczących tak zwanych chwilówek. Prezes Związku Firm Pożyczkowych Jarosław Ryba uważa, że propozycja Ministerstwa Sprawiedliwości jest restrykcyjna. Przyznaje on, że nowe przepisy mają walczyć z patologiami, jakie pojawiały się na tym rynku i prawdopodobnie te patologie zwalczy. Ryba obawia się jednak, że nowe przepisy usuną z rynku firmy pożyczkowe. Dla klientów, jak podkreśla rozmówca Informacyjnej Agencji Radiowej, może to oznaczać wzrost wykluczenia finansowego. Tak zwaną lukę na rynku, jak mówi szef ZFP może zastąpić szara i czarna strefa.
Jarosław Ryba dodał, że branża krytykuje tylko jeden zapis, który znalazł się w projekcie ustawy. Chodzi o przepis obniżający pozaodsetkowe koszty pożyczki, poniżej progu opłacalności. Branża nie ma za to zastrzeżeń do zaostrzenia przepisów karnych.
Jak podaje resort sprawiedliwości, przestępstwo lichwy zostało wprowadzone do przepisów karnych m.in. w Danii, Słowenii i Finlandii. Projekt MS trafił właśnie do konsultacji międzyresortowych. Zmiana w prawie ma spowodować, że nie będzie już dochodziło do nagminnego ignorowania przez prokuraturę i sądy przypadków ewidentnej lichwy lub pobłażliwego traktowania tego procederu.
oprac. Monika Szafrańska