O planach niemieckiej sieci informuje Reuters. Te mają być ujawnione na specjalnie zwołanej konferencji prasowej we wtorek. Agencja podkreśla przy tym, że Lidl planuje wmieszać się w "supermarketową wojnę", która trwa na amerykańskim rynku między największymi - Wal-martem, Krogerem czy CostCo.
Lidl, podobnie jak inna niemiecka sieć Aldi, już zrobiły spore zamieszanie w Wielkiej Brytanii, gdzie zachwiały dominującą pozycją takich sieci jak ASDA czy Tesco. Teraz pora na rozszerzenie działalności za Oceanem.
W tej chwili Lidl działa w 27 krajach na całym świecie, w tym w Polsce. W sumie ma w nich ok. 10 tys. sklepów.
W Stanach Zjednoczonych niemiecka sieć planuje sporą ekspansję. Jak donosi Reuters, firma ogłosiła już rekrutację w 38 miastach na wschodnim wybrzeżu. Oprócz wspomnianych wyżej trzech, chodzi również o stany Delaware, Georgia, Maryland, New Jersey i Pensylwania.
Z kolei na miejsca swoich centrów dystrybucyjnych firma wybrała stany Maryland, Wirginia i Karolina Północna.
- Ekspansja Lidla i Aldi może spowodować, że istniejące na amerykańskim rynku sieci handlowe zaczną zastanawiać się, jak lepiej kontrolować koszty - powiedział Bill Bishop, ekspert ds. handlu detalicznego z firmy Bricks Meets Clicks.
Analitycy przewidują, że Lidl może osiągnąć sprzedaż na poziomie miliarda dolarów już w 2018 roku. Rok później ma ona wzrosnąć do dwóch miliardów, a po kolejnych 12 miesiącach - do 4 mld. To jednak nadal nic w porównaniu z Wal-martem, który w 2016 roku sprzedał towary za ok. 600 mld dol.
Według planów, co roku w amerykańskich miastach ma się pojawiać po 100 nowych sklepów.