Ministerstwo Skarbu Państwa zostanie zlikwidowane nie później niż w ciągu dwunastu miesięcy, a w połowie przyszłego roku ma powstać holding skupiający kluczowe aktywa skarbu państwa – zapowiedział minister skarbu Dawid Jackiewicz. W holdingu mają się znaleźć należące do państwa udziały w KGHM, Azotach, LOT, PKO i PZU.
- Połowa przyszłego roku to będzie moment, kiedy będą mogli państwo zobaczyć nowy, dobrze zarządzany i sprawny podmiot – zapowiedział Jackiewicz. W skład majątku tego holdingu wejdą udziały w spółkach, które rząd uzna za kluczowe dla państwa. Na razie Jackiewicz wskazuje, że będą to akcje KGHM, Azotów, LOT, PKO i PZU. – Celem tego holdingu będzie dbanie o wzrost wartości tych aktywów – zapewnia Jackiewicz.
Zdaniem Jackiewicza ministerstwo skarbu w obecnej formie jest już niepotrzebne. Koncepcja, jak nowy, zastępujący je podmiot ma działać, ma być znana na przełomie pierwszego i drugiego kwartału br. Wiadomo jednak, że ma w nim pracować znacznie mniej osób niż w dzisiejszym resorcie skarbu.
Minister zapowiada jeszcze koniec prywatyzacji. - Wygaszamy program prywatyzacji, przenosimy ciężar na sprawny nadzór – mówi Jackiewicz. Program prywatyzacyjne realizowany do tej pory uznał za chaotyczny, pospieszny i krótkowzroczny. Dlatego sprzedawane mają być już tylko tzw. resztówki, czyli bardzo małe pakiety akcji w spółkach, które nie są ważne z punktu widzenia państwa. Przychód z prywatyzacji w tym roku ma wynieść 200 mln zł.
W perspektywie kilku tygodni ma być też znany projekt ustawy, zawierający nowe zasady wynagradzania zarządów spółek z udziałem skarbu państwa. Pensje prezesów mają być uzależnione m.in. od wielkości podmiotu, liczby pracowników i wyników spółki. Skończymy z tą patologią, którą jest omijanie ustawy kominowej – zapowiada Jackiewicz.