Z analiz przeprowadzonych przez irlandzkie linie lotnicze wynika, że w II poł. 2015 r. cena biletów lotniczych oferowanych przez europejskich przewoźników spadnie o 6-8 proc. - powiedział na spotkaniu z przedstawicielami mediów w Londynie Robin Kiely, dyrektor ds. komunikacji w Ryanair.
Ryanair uważa, że taki scenariusz jest realny w związku ze spadającymi cenami ropy na światowych rynkach. Tańsze paliwo - a co za tym idzie, niższe koszty świadczenia usług - skłonią linie lotnicze do obniżenia cen.
Oprócz pasażerów, na wojnie cenowej mają szansę skorzystać tzw. tani przewoźnicy, do których zaliczany jest też Ryanair. Kiely zdradził, że irlandzkie linie upatrują swojej szansy na rozwój w sytuacji panującej obecnie na niemieckim rynku, gdzie główny przewoźnik - Lufthansa - boryka się z protestami pilotów, spadkiem zysków i wzrostem kosztów.
Jak wynika z zapowiedzi Kiely'ego, w przyszłym roku obrachunkowym Ryanair będzie starał się zwiększyć swój udział w niemieckim rynku usług lotniczych o 4-7 proc.