W ten sposób Skiba odniósł się do interpelacji Anny Sobeckiej dotyczącej wprowadzenia przepisów zapewniających skuteczne ściganie podmiotów oferujących bez zezwolenia usługi maklerskie polskim rezydentom za pomocą serwerów zagranicznych.
"W chwili obecnej w Ministerstwie Finansów analizowany jest przekazany przez Urząd Komisji Nadzoru Finansowego projekt ustawy o zmianie ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym oraz niektórych innych ustaw. Projekt ten zakłada między innymi przyznanie Komisji Nadzoru Finansowego nowych uprawnień nadzorczych zakładających poszerzenie zakresu 'Listy ostrzeżeń publicznych' oraz prowadzenie przez KNF rejestru domen internetowych, które będą podlegały obligatoryjnemu blokowaniu przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych" - napisał wiceminister.
Wyjaśnił, że projekt przewiduje też zaostrzenie odpowiedzialności karnej za nieuprawnione prowadzenie działalności w zakresie obrotu instrumentami finansowymi "w przypadku, gdy następstwem czynu zabronionego jest niekorzystne rozporządzanie mieniem". Pozwoli to - według niego - jednocześnie na ściganie sprawców mających siedzibę za granicą i działających zdalnie poza terytorium Polski.
Skiba zaznaczył, że resort finansów działa też na rzecz ochrony interesów inwestorów krajowych na rynku Forex. Wskazał, że w lipcu 2015 r. zostały wprowadzone przepisy ograniczające maksymalną dźwignię finansową, jaką mogą stosować inwestorzy detaliczni zawierając transakcje na tym rynku, do poziomu 1:100. Natomiast pod koniec kwietnia weszła w życie nowela ustawy o obrocie instrumentami finansowymi, która zakazuje firmom inwestycyjnym prowadzenia reklamy bezpośredniej za pośrednictwem podmiotów trzecich.
Temat nieprawidłowości na rynku Forex poruszaliśmy wielokrotnie, między innymi w wywiadzie z Patrykiem Przeździeckim, prawnikiem zajmującym się przestępczością gospodarczą.
W interpelacji Sobecka zwróciła uwagę na informacje Najwyższej Izby Kontroli, zgodnie z którymi ok. 80 proc. uczestników rynku walutowego Forex traci zainwestowane tam pieniądze. "W ciągu 4,5 roku łączne straty klientów krajowych firm inwestycyjnych wyniosły na tym rynku ponad 2,1 mld zł. W ocenie NIK Komisja Nadzoru Finansowego jako jedyny organ państwa podejmowała aktywne działania na rzecz ochrony nieprofesjonalnych uczestników rynku walutowego Forex" - napisała posłanka.
Jej zdaniem działania KNF były nakierowane na podniesienie standardów świadczenia usług i eliminowanie nieprawidłowości w funkcjonowaniu krajowych firm inwestycyjnych. "Tymczasem usługi na rynku Forex są często oferowane przez internet spoza granic Polski. Inwestor indywidualny łatwo może stać się klientem firmy zagranicznej, w której zakres ochrony jest niższy niż egzekwowany przez KNF od podmiotów krajowych, a dochodzenie praw klientów znacznie utrudnione" - zaznaczyła.
Dodała, że część podmiotów zagranicznych oferowała usługi bez wymaganych zezwoleń, a ich ściganie było utrudnione z uwagi na obowiązujące w Polsce przepisy karne. (PAP)