17 było przeciw, 5-ciu wstrzymało się od głosu.
Ustawa przewiduje, że usunięty szef państwa w ciągu pięciu lat nie ma prawa ubiegać się o powtórny wybór. Tym samym zdymisjonowany 6 kwietnia Paksas został pozbawiony możliwości startu w przedterminowych wyborach, rozpisanych na 13 czerwca. Komisje sejmowe orzekły, że takie rozstrzygnięcie jest zgodne z Ustawą Zasadniczą, jednak o potwierdzenie ich stanowiska parlament zamierza poprosić Sąd Konstytucyjny.
Sam Paksas nie krył niezadowolenia z decyzji posłów. Jego zwolennicy oskarżyli Sejm o "kreowanie sterowanej demokracji" i "wyzywającą pogardę dla woli elektoratu".
Ustawę poparli zarówno przedstawiciele rządzącej centrolewicy, jak też opozycyjnej centroprawicy. Uważają oni, że była ona konieczna, gdyż ewentualny powrót Paksasa na urząd prezydenta skompromitowałby Litwę w oczach cywilizowanego świata i doprowadziłby do jeszcze większych rozdźwięków w społeczeństwie.