Na Litwie jednak ciągle są wątpliwości, czy wspierane połączenia faktycznie pomogą w przyciągnięciu nowych turystów.
- Za te pieniądze powinniśmy przyciągnąć więcej turystów z innych krajów, by przylatywali na Litwę. Wątpię, czy samolotami WizzAiru Anglicy będą latali wypoczywać do Połągi. Gdy ze środków budżetowych są wspierane kierunki ulubione przez emigrantów, to jest nielogiczne. Przecież o wszystkim decyduje konkurencja, a emigranci do Londynu i z powrotem i tak będą latali - powiedziała dyrektor Litewskiej Izby Turystyki Zydre Gaveliene.
Pozostałe linie, które otrzymały wsparcie, to: SAS - 100 tys. euro, AirBaltic - 200 tys. euro (na loty do Berlina i Paryża)
, WizzAir - 200 tys. euro, Germania - 113,6 tys. euro (na loty do Zurychu), Belavia - 100 tys. euro (na lot między Mińskiem i Połągą), Vueling - 50 tys. euro (na częstsze loty do Barcelony), Small Planet Airlines - 50 tys. euro (na częstsze loty do Barcelony).