Jak pisze "Washington Post" 10 kongresmenów i 32 urzędników amerykańskich "zwiedzało" Azerbejdżan na koszt jednej z tamtejszych firm energetycznych. Podróż była oczywiście utajniona. Gazeta powołuje się na tajny raport Biura ds. Etyki.
Kongresmenom zapłacono wszystkie wydatki podróży - otrzymali w sumie setki tysięcy dolarów w formie podróży, pobytu na miejscu i w podarunkach - informuje waszyngtońska gazeta, zwracając uwagę, że trzech byłych czołowych doradców prezydenta Baracka Obamy przemawiało na konferencji.
Jak precyzuje "WP", członkowie Kongresu i pracownicy niższego szczebla otrzymali bilety lotnicze, jedwabne szale, kryształowe serwisy do herbaty i dywany warte od 2 500 do 10 000 dolarów. Bilety lotnicze kongresmenów i kilku ich żon kosztowały w sumie 112 899 dolarów, jak pokazują faktury.
Azerska państwowa spółka energetyczna SOCAR prawdopodobnie przekierowała 750 tysięcy dolarów poprzez organizacje non profit z siedzibą w USA, żeby ukryć źródło finansowania konferencji w Baku - wynika z liczącego 70 stron raportu Biura Kongresu ds. Etyki.
"Washington Post" podkreśla, że raport jest wynikiem najbardziej rozbudowanego dochodzenia prowadzonego przez ten niezależny organ Kongresu, który powstał przed siedmiu po licznych skandalach na Kapitolu, w tym z nielegalnym fundowaniem podróży kongresmenom w zamian za polityczne przysługi przez lobbystę Jacka Abramoffa. Jeżeli Biuro uzna zarzuty za słuszne przekazuje sprawę do Komisji Etyki Izby Reprezentantów.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
USA grozi niewypłacalność. Wprowadzili limit W USA ponownie zaczął obowiązywać zakaz dalszego zadłużenia kraju powyżej limitu określonego na około 18 bln dolarów, czyli mniej więcej tyle, ile dług wynosi obecnie. | |
Stany będą sprzedawać gaz LNG Europie? _ Zwiększając nasz eksport LNG, zapewnimy naszym sojusznikom na całym świecie bezpiecznego i godnego zaufania partnera handlowego i jednocześnie stworzymy nowe miejsca pracy w USA _. | |
Skandal dyplomatyczny. Złamanie protokołu Rzecznik Białego Domu podkreślił, że zgodnie z protokołem dyplomatycznym przywódca kraju zamierzający złożyć wizytę w USA musi się skontaktować z Białym Domem. |