Dotychczasowa ustawa o lobbingu ma być zmieniona. Każdy, kto zabiera głos w procesie ustanawiania prawa, będzie dokładnie lustrowany.
Nowa ustawa o jawności życia publicznego ma zastąpić funkcjonującą od ponad dekady ustawę o lobbingu – podaje "Gazeta Wyborcza". Projekt, który znalazł się już w konsultacjach przygotowali minister koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński i jego zastępca Maciej Wąsik.
Kamiński chce, aby wszyscy, którzy biorą udział w procesie tworzenia nowych rozwiązań prawnych, zostali prześwietleni. W praktyce ma to oznaczać, że zarówno fundacje, stowarzyszenia, organizacje pracodawców, jak i zwykli obywatele będą musieli ujawnić wszystkie źródła finansowania i dochodów - tłumaczy "Wyborcza".
Definicja lobbingu będzie znacznie szersza i obejmie każdego, kto będzie zabierał oficjalny głos podczas prac nad ustawami.
Z rejestrów danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wynika, że dziś w Polsce zawodowych lobbystów mamy 414.
Kim są? To między innymi 54 kancelarie prawne, 13 firm public relations czy 17 firm konsultingowych - wylicza "Wyborcza".
Nowa ustawa jednak, jak wynika z informacji dziennika, oprócz lobbingu, ma regulować także zasady składania oświadczeń majątkowych oraz kwestię zasad na jakich obywatel będzie miał dostęp informacji publicznej.