W Polsce nie będzie sprzedaży wysyłkowej leków - zadecydowali wczoraj posłowie. To wielkie zwycięstwo Naczelnej Izby Aptekarskiej - pisze „Rzeczpospolita".
Dziennik dodaje, że samorząd aptekarzy domagał się wykreślenia z projektu nowego prawa farmaceutycznego przepisu zezwalającego na wysyłkowy handel produktami leczniczymi dostępnymi bez recepty. Wczoraj zgodziła się na to Komisja Zdrowia.
To rozwiązanie jeszcze bardziej skomplikuje i tak dosyć niejasny status internetowych aptek, których w naszym kraju jest ok. 900.
Do tej pory swoją działalność prowadziły wykorzystując luki w prawie, powołując się m.in. na casus niemieckiej e-apteki DocMorris, która odwołała się od zakazu handlu w swoim kraju do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości i wygrała.
„Główny argument przeciwników sprzedaży wysyłkowej to obawy przed brakiem dostatecznej kontroli nad bezpieczeństwem przewożonych leków i zagrożeniami, jakie mogłyby z tego wyniknąć dla pacjentów" - pisze gazeta.
„Rzeczpospolita" zwraca jednak uwagę, że w większości krajów UE tendencje są zupełnie odwrotne - dopuszcza się handel internetowy nawet dla leków na receptę.