Łódzcy policjanci uwolnili z rąk porywaczy 9-letniego chłopca. Dziecko jest bezpieczne i przebywa pod opieką rodziców.
Do porwania doszło w poniedziałek. Kidnaperzy wciągnęli chłopca do skradzionego wcześniej samochodu, gdy ten wychodził z domu do kolegi, po czym zawieźli do przygotowanej wcześniej kryjówki. Dwie godziny później skontaktowali się z rodzicami i zażądali za uwolnienie chłopca 300.000 euro. Rodzice natychmiast powiadomili policję.
Joanna Kącka z łódzkiej policji powiedziała Radiu Łódź, że komendant wojewódzki skierował do rozwiązania sprawy najbardziej doświadczonych policjantów. Analiza informacji, które mogły naprowadzić na ślad chłopca trwała trzy doby. Policyjni negocjatorzy byli cały czas z rodziną porwanego i pod ich kontrolą prowadzono rozmowy z porywaczami.
W wyniku negocjacji bandyci uwolnili chłopca, bez wpłacenia wcześniej okupu. Gdy dziecko było już bezpieczne policja przystapiła do zatrzymania sprawców. Do tej pory aresztowano trzy osoby w tym kobietę. Wśród nich jest główny organizator porwania.
Poszukiwani są pozostali sprawcy. Policja znalazła miejsce, gdzie bandyci przetrzymywali malca. Wiadomo, że gangsterzy planowali kolejne porwania dzieci dla okupu.
W ciągu ostatnich trzech lat to ósme uprowadzenie człowieka dla okupu w województwie łódzkim. Sprawcy wszystkich tych przestępstw zostali ustaleni i zatrzymani.