Zdaniem profesora Kazimierza Szewczyka - kierownika zakładu etyki i filozofii medycyny - proceder wykorzystywania cudzej własności intelektualnej staje się ostatnio coraz powszechniejszy. "Etos naukowca polega na prawdzie. Jak można dążyć do prawdy kradnąc własność intelektualną ?" - pyta retorycznie profesor Szewczyk.
Problemem są nie tylko plagiaty prac, lecz także ich fabrykowanie, czyli pisanie na zamówienie. Nie jest wykluczone, że spośrod zakwestionowanych na Uniwersytecie Medycznym doktoratów kilka napisała ta sama osoba - powiedział profesor Paweł Liberski - prorektor tej uczelni do spraw nauki. Jak zauważył, w kilku doktoratach są te same fragmenty.
Zdaniem profesora Jerzego Olszewskiego - dziekana wydziału fizjoterapii - trudno jest oszacować liczbę niesamodzielnych prac. Jego zdaniem, trzeba stworzyć nowe przepisy prawa utrudniające działalność nieuczciwym naukowcom i studentom. Według profesora Olszewskiego, prawo powinno zakazywać pracy na kilku uczelniach.
Łódzki Uniwersytet Medyczny zakwestionował sześć prac doktorskich. Sprawą zajmuje się łódzka prokuratura okręgowa.