Rekordowo niskie oprocentowanie lokat w bankach. Osoba, która wpłaca oszczędności na depozyt, może po opodatkowaniu liczyć na zysk w wysokości 1,1 proc. w skali roku. Dlatego Polacy coraz częściej wycofują środki z banków.
Takie informacje przynosi w swojej analizie firma pośrednictwa finansowego Open Finance. Według wyliczeń przeciętna lokata założona w maju pozwala na zysk w wysokości 1,4 proc. w skali roku. Każdy 1 tys. zł wpłacony do banku daje więc 14 zł zysku. Ale od tego trzeba przecież jeszcze odliczyć 19 proc. podatku Belki - w rezultacie zysk "na rękę" to 11,34 zł, czyli dokładnie 1,134 proc.
Sytuacja wygląda jeszcze gorzej, gdy spojrzymy na depozyty krótkoterminowe. Przeciętne oprocentowanie lokaty miesięcznej to 1,02 proc. w skali roku. Wracając do naszego przykładu, oznacza to 85 gr zysku z każdego 1 tys. zł w skali miesiąca - po opodatkowaniu daje nam to 69 gr.
Przy takiej ofercie banków nie powinno dziwić, że Polacy nie są wielkimi fanami lokat. Open Finance przypomina ostatnie dane Narodowego Banku Polskiego, z których wynika, że na koniec maja osoby fizyczne trzymały w bankach 610 mld zł. To aż o 5,3 mld zł mniej niż miesiąc wcześniej i jednocześnie rekordowy spadek od 1996 r.
Średnie oprocentowanie lokat na tak marnym poziomie nie oznacza, że w ofertach nie można znaleźć depozytów nawet na 3-4 proc. w skali roku. Trzeba jednak pamiętać, że te propozycje zwykle są obarczone dodatkowymi warunkami np. bank wyznacza górną kwotę, którą można wpłacić, maksymalny czas trwania depozytu lub też zobowiązuje klienta do skorzystania z innych produktów.