Piloci i personel pokładowy linii czarterowej Small Planet przejdą do PLL LOT. Warunkiem jest, by przeszli weryfikację. Pierwsze spotkania przedstawicieli LOT-u i Small Planet w tej sprawie już się odbyły. Tymczasem Urząd Lotnictwa Cywilnego wszczął postępowanie w sprawie Small Planet.
O planowanym przejęciu poinformował rzecznik LOT Adrian Kubicki.
- Trudna sytuacja czarterowego przewoźnika Small Planet to smutna wiadomość dla sektora lotniczego i dla pracowników tej linii. Niemniej LOT dynamicznie się rozwija, zwiększając liczbę połączeń, przewiezionych pasażerów, pozyskując nową flotę i personel pokładowy i poprawiając wynik finansowy. W związku z planami dalszego rozwoju działalności rekrutujemy pilotów, członków personelu pokładowego i pracowników naziemnych. Dlatego jesteśmy otwarci na pracowników linii czarterowej Small Planet - powiedział Kubicki.
Zobacz: Prezes LOT o prezesie Ryanaira. "Powinien poskromić swój język"
Weryfikacja w przypadku pilotów będzie polegała na testach na symulatorze i badaniach psychofizycznych.
Urząd Lotnictwa Cywilnego poinformował natomiast, że wszczął wobec linii lotniczej Small Planet procedurę szczegółowej oceny sytuacji finansowej. Urząd wezwał przewoźnika do przedłożenia informacji finansowych, złożenia wyjaśnień oraz udokumentowania "wszelkich istotnych czynników mających wpływ na sytuację finansową".
Czytaj też: Konsolidacja w branży lotniczej zakończona. Polska Grupa Lotnicza zaczyna działać na pełnych obrotach
Sąd Rejonowy w Warszawie formalnie otworzył Small Planet drogę do przyspieszonego postępowania układowego przed kilkoma dniami. Przewoźnik, do niedawna największa linia czarterowa na polskim rynku, zapowiadał też, że ograniczy działalność do dwóch samolotów.
Problemy Small Planet to kłopot dla biur podróży, które muszą szukać przewoźników, którzy obsłużą już sprzedane wycieczki. Najwięksi touroperatorzy zapewniają, że w decydowanej większości przypadków udało się znaleźć inne linie lotnicze.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl