- poinformował w czwartek Jan Litwiński prezes LOT-u.
'W tym roku zamierzamy przewieźć 420 tys. pasażerów, o 20 proc. więcej niż w roku 2000, zwiększając tym samym udział w polskim rynku tego typu przewozów do 54 proc. W ubiegłym roku czarterami przewieźliśmy 343 tys. pasażerów' - powiedział Litwiński.
Dodał, że prawdopodobnie w przyszłym roku zostanie wydzielona odrębna spółka, która będzie zajmować się tylko czarterami. Powiedział, że obecnie LOT prowadzi rozmowy z jednym z działających na polskim rynku biur podróży, z którym miałby zacieśnić współpracę. Nie podał nazwy biura.
Piotr Ikanowicz, wiceprezes zarządu, odpowiedzialny za finanse firmy powiedział, że spółka spodziewa się, że ubiegłoroczny zysk netto będzie zbliżony do zysku brutto, który przed audytem wyniósł 49,7 mln zł.
Dodał, że spółka przewiduje podobny wynik finansowy w tym roku.
Litwiński powiedział, że w tym roku flota przewoźnika powiększy się o kolejnych pięć samolotów. 'Oczekujemy, że do końca roku w barwach LOT-u będzie latać 51 maszyn' - dodał.
Poinformował, że LOT bierze udział w przygotowaniu nowej strategii grupy Qualiflyer, którą tworzą m.in. przewoźnicy: Swissair, Corssair, Sabena i South African Airlines. Nowa strategia ma zostać przygotowana w ciągu miesiąca.
Litwiński podkreślił, że spółka jest bardzo zainteresowana rozpoczęciem drugiego etapu prywatyzacji.
W środę minister skarbu Aldona Kamela-Sowińska powiedziała, że w ciągu 1,5 do 2 miesięcy zapadnie decyzja, czy wprowadzić akcje PLL LOT na warszawską giełdę.
Prywatyzacja PLL LOT zaczęła się w połowie listopada 1999 roku, kiedy szwajcarska grupa SAirGroup, właściciel linii Swissair, kupiła od Skarbu Państwa 10 proc. akcji spółki za 33,7 mln USD. Po podwyższeniu kapitału udział inwestora wzrósł do 37,6 proc.
Obecnie 52 proc. akcji przewoźnika posiada Skarb Państwa, 37,6 proc. należy do SAirGroup - właściciela szwajcarskiej linii Swissair, a 10,4 proc. otrzymali pracownicy.
