Port Lotniczy Gdańsk im. Lecha Wałęsy może już obsłużyć rocznie 7 mln pasażerów - o 2 mln więcej niż do tej pory. Swoją przepustowość port zwiększył dzięki rozbudowie terminala T2 o część przylotową. Terminal powiększył się o ok. 30 proc.
We wtorek wieczorem część przylotowa terminala T2 została uroczyście otwarta. Jako pierwszy z nowej części portu skorzystał Lech Wałęsa, patron lotnisko, który przyleciał do Gdańska z Gabonu (Afryka Równikowa) przez Paryż i Warszawę. Były prezydent mówił, że gotów jest pokazać swój bilet, "gdyby ktoś wątpił".
Kolejnymi osobami, które skorzystają z nowego terminala, będą pasażerowie lotów z Londynu i Warszawy Modlina. Do tej pory pasażerowie po wylądowaniu korzystali ze starego terminala T1.
Prezes Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy, Tomasz Kloskowski ocenił, że dzięki rozbudowie terminala nie przybędzie pasażerów i nowych linii lotniczych. - Bardziej chodzi o komfort obsługi pasażerów i o pierwsze wrażenie po wylądowaniu - dodaje. Podał, że w tym roku port może obsłużyć ok. 3,7 mln pasażerów.
Nowa część terminala jest połączona z przystankiem Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, która we wtorek rozpoczęła regularne kursowanie. Z przystanku PKM Gdańsk Lotnisko pasażerowie mogą pociągiem dojechać do Gdańska, Gdyni oraz na Kaszuby. Przed terminalem powstała też zajezdnia autobusowa, także dla autobusów z sąsiednich miast, jak Elbląg, Słupsk, Koszalin czy Olsztyn. - Mamy typowy węzeł transportowy, gdzie transport lotniczy jest połączony z transportem kolejowym i miejskim, czyli modelowe, europejskie rozwiązanie - tłumaczył Kloskowski.
Rozbudowa terminala, nowego układu drogowego i parkingów kosztowała ok. 150 mln zł brutto i została sfinansowana z pieniędzy portu i kredytu.
Kloskowski podał, że do końca roku w porcie ma się zakończyć i być oddana do użytku inwestycja dot. podniesienia kategorii podejścia z tzw. CAT I na CAT II. Podał, że roboty związane z tą inwestycją mają być zakończone jeszcze we wrześniu. - Później faza testów, dokumentacji i uzyskiwania pozwoleń - dodał.
Dzięki podniesieniu kategorii podejścia lotnisko będzie mogło przyjmować samoloty lądujące przy widzialności na drodze startowej 350 m. Starty będą możliwe przy widzialności 125 m. Dotychczasowe wartości to odpowiednio 550 i 450 metrów.
Prezes podał, że planuje się, że druga kategoria będzie uruchomiona do końca roku. Oznacza to, że na gdańskim lotnisku samoloty będą mogły lądować przy gorszej widoczności dopiero na wiosnę.
Kloskowski poinformował, że teraz plany inwestycyjne portu lotniczego związane są z realizacją projektu Airport City. - Budowa tzw. miasteczka lotniskowego ma być kluczowa na najbliższe lata rozwoju - tłumaczy. W ramach projektu mają powstać biurowce, hotele, parkingi, w zależności od zapotrzebowania rynku. Ocenił, że uruchomiona Pomorska Kolej Metropolitalna "bardzo temu projektowi pomoże". Prezes zaznaczył, że Airport City ma stanowić "drugą nogę przychodów, poza lotniskiem".
Pierwsze piętro starego terminala T1 (oddanego do użytku w 1997 r.) będzie wykorzystywane do odlotów do państw spoza strefy Schengen (m.in. do Wielkiej Brytanii).
Pod względem liczby odprawianych pasażerów lotnisko w Gdańsku jest na trzecim miejscu w Polsce, po Warszawie i Krakowie. W pierwszym półroczu 2015 r. w Gdańsku obsłużono 1 mln 669 tys. pasażerów, co oznacza wzrost o 14,2 proc. w stosunku do analogicznego okresu ub. roku. W 2014 r. Port Lotniczy Gdańsk obsłużył 3,288 mln pasażerów (wzrost o 15,6 proc. w stosunku do 2013 r.) i osiągnął zysk netto w wysokości ponad 29 mln zł.