Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Właściciel Reserved podwoił straty, choć Rosjanie szturmują sklepy. Presja na wynagrodzenia dała się we znaki

35
Podziel się:

Efektywność sklepów Reserved i innych salonów sieci LPP rośnie, kanał e-commerce bije kolejne rekordy, spadają zapasy, Rosjanie szturmują sklepy. Jest tak dobrze, że aż dziw, że jest... tak źle - strata grupy LPP w pierwszym kwartale wzrosła dwukrotnie w porównaniu z ubiegłym rokiem. Zawiniły między innymi wyższe pensje pracowników.

Właściciel Reserved podwoił straty, choć Rosjanie szturmują sklepy. Presja na wynagrodzenia dała się we znaki
(LPP, materiały prasowe)

Efektywność sklepów Reserved i innych salonów sieci LPP rośnie, kanał e-commerce bije kolejne rekordy, spadają zapasy, Rosjanie szturmują sklepy. Ale strata grupy LPP w pierwszym kwartale wzrosła dwukrotnie w porównaniu z ubiegłym rokiem. To efekt m.in. wyższych pensji pracowników.

Grupa LPP miała 117,03 mln zł skonsolidowanej straty netto w pierwszym kwartale 2017 r. wobec 65,58 mln zł straty rok wcześniej. I to wszystko przy znaczącym wzroście sprzedaży. Przychody wzrosły do 1,36 mld zł wobec 1,17 mld zł rok temu.

Zawiniły wyższe koszty. Sieć zwiększyła się co prawda o 37 sklepów, ale przy ogólnej liczbie 1635 salonów nie jest to jakiś znaczący skok w górę.

Wydatki na inwestycje ponoszą jednak część odpowiedzialności za słabszy wynik. W pierwszym kwartale wyniosły 112 mln zł, tj. o 212 proc. więcej rok do roku, nie dlatego, że otwierano nowe salony, ale ze względu na przeniesienie części płatności za sklepy otwarte w czwartym kwartale 2016 r. na ten rok, wraz z wydłużeniem terminów płatności dla dostawców budowlanych.

Z informacji spółki można wywnioskować, że dała się jej we znaki też konieczność podwyżki wynagrodzeń.

"Wzrost kosztów sprzedaży i kosztów ogólnego zarządu był wynikiem wyższych kosztów sklepów i centrali jak również niskiej bazy pierwszego kwartału 2016 roku" - napisano w komunikacie.

"Koszty sklepów" to głównie koszty ich pracowników. A wynagrodzenia rosną, co widać po danych GUS a jest to efekt rekordowo niskiego wskaźnika bezrobocia. Na koniec kwietnia miało ono zejść do poziomu 7,7 proc. według szacunków Ministerstwa Pracy. W takiej sytuacji utrzymanie pracowników handlu na niskich pensjach - w handlu najniższych w gospodarce - jest coraz trudniejsze. Po prostu mają już w czym wybierać.

Podwyżki pracownikom proponują ostatnio Kaufland, Lidl i Biedronka. Nie inaczej jest zapewne w sieci Reserved, Cropp i pozostałych markach grupy LPP.

Efektywność sklepów w górę

Gdyby nie czynnik kosztowy, można by powiedzieć, że spółka zaliczyła dobry kwartał. Wzrosła sprzedaż porównywalna (LFL) w sklepach, tj. bez uwzględnienia nowo otwieranych o 4,6 proc. Sprzedaż na sklep w sieci Reserved zwiększyła się o 12,4 proc., a na metr kwadratowy powierzchni o 4,4 proc. Rewelacyjny wzrost efektywności zaliczyła sieć Mohito, która zaliczyła przyrost przychodów na sklep o 21 proc., a na metr kwadratowy powierzchni o 19 proc..

Wyniki poszczególnych sieci grupy LPP
Reserved Cropp Mohito House Sinsay
liczba sklepów 1 kw. 2017 455 376 285 321 198
1 kw. 2016 448 375 281 322 172
powierzchnia 1 kw. 2017 511 120 98 103 70
1 kw. 2016 467 115 95 101 61
sprzedaż 1 kw. 2017 614 189 184 159 112
1 kw. 2016 538 167 150 144 88
sprzedaż na sklep 1 kw. 2017 1,3 0,5 0,6 0,5 0,6
sprzedaż na m2 1 kw. 2017 1,2 1,6 1,9 1,5 1,6
sprzedaż na sklep 1 kw. 2016 1,2 0,4 0,5 0,4 0,5
sprzedaż na m2 1 kw. 2016 1,2 1,4 1,6 1,4 1,5
Źródło: raport kwartalny LPP

Skokowo wzrosły przychody spółki w Rosji - o 84 mln zł, czyli o aż 45 proc. Dla porównania, w Polsce były większe o 42 mln zł (+5,8 proc.). Poprawa cen paliw na światowych giełdach natychmiast wpłynęła na kurs rubla, a to zwiększyło siłę nabywczą Rosjan, którzy szturmem ruszyli na sklepy. LPP zresztą planuje uruchomić w drugiej połowie b.r. sklep on-line w tym kraju.

Tylko częściowo dynamikę przychodów w Rosji można tłumaczyć otwarciem prestiżowego sklepu w Moskwie. W Polsce salony zamykano. Głównie dotyczy to zlikwidowanej marki Tallinder oraz sklepów o małej powierzchni, których umowy najmu wygasły w pierwszym kwartale 2017 roku.

Największym procentowo przyrostem przychodów LPP chwali się w Rumunii - były wyższe o 70 proc. rok do roku i wyniosły 32,5 mln zł.

Kolejne rekordy bije też sprzedaż on-line. W pierwszym kwartale na tej działalności spółka uzyskała 55 mln zł przychodów, co stanowiło już 4 proc. sprzedaży całej grupy. Rok temu było to zaledwie 27 mln zł. "Około 82 proc. sprzedaży w kanale internetowym wygenerowane było przez sprzedaż w kraju" - czytamy w raporcie.

Te informacje doceniła giełda. Kurs LPP rośnie przed godz. 11:00 w środę o 0,5 proc., choć początkowo spadał a w dół idzie cała giełda.

Kontrola skarbowa

Poza wzrostem kosztów działalności grupę LPP dopadła jeszcze kontrola skarbowa. Urząd skarbowy w Protokole wskazał, iż w jego ocenie za 2012 rok spółka niewłaściwie ustalała koszty uzyskania przychodu, zwłaszcza w odniesieniu do wydatków na sublicencje na korzystanie ze znaków towarowych wniesionych aportem do spółki cypryjskiej (Gothals Ltd).

"W przypadku przyjęcia przez organ kontroli skarbowej wskazanego w Protokole materiału dowodowego jako podstawy decyzji Emitent oszacował, iż wysokość dodatkowego obowiązku podatkowego (wraz z odsetkami) jaki mógłby zostać nałożony na Emitenta wyniesie łącznie ok. 22 mln zł" - podaje spółka.

Na razie nie uwzględniono tego w rezerwach. Zarząd spółki uważa że LPP "prawidłowo rozliczała podatek dochodowy i nie istnieją przesłanki, na podstawie których UKS mógłby wydać decyzję obciążającą Spółkę dodatkowym zobowiązaniem podatkowym za 2012 rok" - podano w raporcie.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(35)
WYRÓŻNIONE
ewa
7 lat temu
W LPP mają coraz lepszych projektantów odzieży. Dobrze że zatrudniają Polaków są bardzo zdolni.
uwagus
7 lat temu
W Rosji sklepy otwierają, w Polsce zamykają ... Udawajmy dalej że tego nie zauważamy.
seba
7 lat temu
To świetnie że Polskie firmy kreują modę w Europie i na świecie. Gratulacje
NAJNOWSZE KOMENTARZE (35)
polka
7 lat temu
Rynek rosyjski dla firmy pewnie jest bardzo ważny. Z czasem wszystko się unormuje. W Rosji pewnie nie ma zbyt wiele tak dobrych w stosunku ceny do jakości ciuchów. Więc prawdopodobnie Reserved jeszcze zrobi tam dobry wynik.
Janusz
7 lat temu
Skarbówka to się każdego doczepi, dziwne że przez tyle lat nie widzieli problemu i nagle go znaleźli, widać próbują wyciągnąć ręce po nie swoje.
logik
7 lat temu
podobno na ten moment rosja to dla firmy najważniejszy z rynków zagraniczny, skoro tam tak dobrze idzie sprzedaż, a w każdym kwartale nie będą przecież ponosić takich kosztów inwestycyjnych to szybko się odbiją
tomasz
7 lat temu
Może i młodzi mają w czym wybierać, ale nie oszukujmy się większość i tak będzie wolała iść popracować w salonie z ubraniami niż siedzieć na kasie w biedronce, nawet gdyby mieli zarabiać trochę mniej, a z tego co się orientuję to i tak student lepiej wyjdzie pracując w reserved niż w biedrze
Pawel35
7 lat temu
Kaczyński cofnie Polskę o 50 lat do tylu , to co w lpp dzieje się teraz w każdej polskiej firmię , porostu firmy jeszcze działają bo przed Kaczyńskim udalo im się coś zarobić , niedługo polskie patole będą się paść na łące.
...
Następna strona