Kilkudziesięciu rolników zablokowało w Lubawie drogę krajową nr 15 z Ostródy do
Torunia. Związkowcy protestują przeciwko złej sytuacji w rolnictwie. Przewodniczący rolniczej Solidarności Marian Zagórny powiedział, że rolnicy mają dość nierealizowania przez rząd wcześniejszych zobowiązań.
"Rząd nas zmusił do wyjścia na ulicę i posunięcia się do form bardzo radykalnych" - powiedział Zagórny. W imieniu protestującvych żądał interwencji na rynku drobiowym i wieprzowym, opłacalności produkcji oraz przedstawienia przez rząd długofalowej polityki rolnej.
Protestujący rolnicy chcą też renegocjacji traktatu akcesyjnego z Unią Europejską.
Policjanci są na miejscu, ale na razie nie interweniują. Szef lubawskiej
policji nadkomisarz Andrzej Zawadzki wyjaśnił, że na razie sytuacja tego nie wymaga. Funkcjonariusze na miejscu filmują
jednak protestujących i legitymują ich. Policjanci wyjaśniają, że tamowanie ruchu jest wykroczeniem i wobec protestujących zostaną skierowane wnioski o ukaranie.
Po dwóch stronach blokady utworzyły się gigantyczne korki. Policjanci zorganizowali objazdy: z Ostródy i Nowego Miasta Lubawskiego przez Grabowo i Złotowo.
Kierowcy, którzy stoją w długim korku różnie oceniają protest, większość jednak rozumie problemy rolników.
Rolnicy zapowiedzieli, że na kilkanaście minut będą przerywali protest, aby przepuścić samochody.