Personel pokładowy Lufthansy kontynuuje rozpoczęty wczoraj strajk na lotniskach we Frankfurcie nad Menem i Duesseldorfie. W drugim dniu protestu stewardessy i stewardzi będą strajkować do godziny 23.00.
Dziś Lufthansa skreśliła z rozkładu lotów 520 połączeń. Według informacji niemieckich mediów, skutki strajku obejmą 58 tysięcy pasażerów. W odróżnieniu od wczorajszej sytuacji ruch na liniach międzykontynentalnych odbywa się dziś zgodnie z rozkładem.
W trwających od dwóch lat negocjacjach zarządu Lufthansy ze związkami zawodowymi panuje impas. Związkowcy domagają się podwyżek i przywilejów przedemerytalnych dla 19 tysięcy pracowników. Kierownictwo Lufthansy nie wyraża na to zgody, co tłumaczy długofalową strategią koncernu.
Najdłuższy w historii strajk personelu pokładowego Lufthansy ma potrwać do przyszłego piątku, ale na jutro związkowcy zaplanowali przerwę w proteście. Wówczas samoloty na wszystkich niemieckich lotniskach mają startować i lądować według planu.