Rozpoczęty we wtorek po zaledwie dwudniowej przerwie strajk pilotów jest już piętnastym w ciągu dwóch lat. Tylko w listopadzie z powodu protestów Lufthansa musiała odwołać 4500 lotów.
Fala strajków pilotów zaczyna wywoływać niezadowolenie pozostałych pracowników Lufthansy. Rada pracownicza firmy ostrzegła, że konflikt zagraża istnieniu przedsiębiorstwa i może doprowadzić do redukcji zatrudnienia.
Rada wezwała nawet do manifestacji przeciwko działaniom związku zawodowego pilotów. Każdy dzień strajku kosztuje Lufthansę miliony euro.
Tylko w środę z rozkładu wykreślono ponad 800 połączeń na krótkich i długich trasach. Piloci Lufthansy domagają się podwyżek.