Czy obcokrajowcy powinni mieć prawo do głosowania w wyborach parlamentarnych? To jedno z trzech pytań na jakie odpowiadają Luksemburczycy.
Referendum konstytucyjne może być kluczowym głosem w dalszej debacie na temat rozszerzenia praw wyborczych cudzoziemców.
Luksemburg znany jest z tego, że zamieszkuje go bardzo duża grupa obcokrajowców. Obecnie stanowią oni około 40 procent społeczeństwa. Już dziś cudzoziemcy mogą głosować w wyborach lokalnych, ale nie parlamentarnych.
Zwolennicy rozszerzenia praw wyborczych twierdzą, że jest to swego rodzaju demokratyczna konieczność, przeciwnicy obawiają się zaś zmniejszenia wpływu rdzennych Luksemburczyków na krajową politykę.
Sondaże wskazują, że zwyciężą Ci ostatni, gdyż liczba osób, które popierają zmiany w konstytucji wynosi 40 procent.
Diego Velazquez, dziennikarz gazet "Luxemburger Wort" wskazuje jednak, że taki wynik i tak byłby znaczący. Gdyby podobne referendum przeprowadzić w jakimkolwiek innym kraju członkowskim, taki wynik byłby nie do pomyślenia, w Luksemburgu widać za to, że jest duża część społeczeństwa, która popiera te zmiany - powiedział Velazquez.
Pozostałe dwa pytania, na jakie odpowiedzą dziś Luksemburczycy, dotyczą : przyznania praw wyborczych młodym ludziom od 16 roku życia, oraz ograniczenia czasu, przez jaki politycy mogą nieprzerwanie zasiadać w rządzie- do 10 lat.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Irlandczycy za małżeństwami jednopłciowymi Wcześniej odpowiednie prawo musi jednak uchwalić irlandzki parlament. Z tego powodu, nowe przepisy wejdą w życie prawdopodobnie pod koniec roku. | |
Wiceminister: Mamy środki na referendum Corocznie w budżecie państwa jest rezerwa. W tym roku to 105 mln zł - mówi wiceminister finansów Janusz Cichoń. |