Tymczasem, co podkreślają obserwatorzy, UE znajduje się w kryzysie po odrzuceniu w referendach we Francji i Holandii konstytucji UE.
"Unia Europejska nie może wejść w okres jakiejś stałej niepewności, zachowawczości, czy co gorsza - paraliżu" - powiedział Nicolas Schmit, który w luksemburskim MSZ odpowiada za sprawy europejskie.
"Europa musi pokazać, że nadal jest w pełni zdolna do podejmowania decyzji i do działania" - dodał minister w przemówieniu przed Parlamentem Europejskim w Strasburgu.
Jego zdaniem, brak porozumienia w sprawie unijnego budżetu na lata 2007-2013 oznaczałby "niebezpieczną blokadę".
W tym samym duchu wypowiedział się przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso. Powiedział on, że "porozumienie (w sprawie budżetu) jest nie tylko pożądane, ale także możliwe".