Antoni Macierewicz skomentował zarzuty wobec gen. Pytla i Noska, przyrównując je do zdrady. - Mamy do czynienia z ludźmi, którzy stoją pod bardzo poważnymi oskarżeniami. Chodzi o w pełni świadomą współpracę na szczeblu szefów kontrwywiadu ze szpiegami rosyjskimi – zaznaczył szef MON na antenie TVP Info. Odniósł się również komentarza Donalda Tuska.
W środę Żandarmeria Wojskowa zatrzymała byłego szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. bryg. rez. Piotra Pytla pod zarzutem nielegalnej współpracy z rosyjską służbą FSB. zarzuty usłyszał także inny szef SKW gen. Janusz Nosek.
- Rozmawiamy o sytuacji, którą w potocznym języku możemy opisywać jako największą zdradę, jakiej może dopuścić się Polak. Podejdźmy do tego z właściwą powagą – mówił w programie "Minęła 20" szef MON, Antoni Macierewicz.
- Mamy do czynienia z ludźmi którzy stoją pod bardzo poważnymi oskarżeniami. Chodzi o w pełni świadomą współpracę na szczeblu szefów kontrwywiadu ze szpiegami rosyjskimi – zaznaczył.
Wsparcie wobec byłych szefów Służby Kontrwywiadu Wojskowego wyraził przewodniczący Rady Europejskiej i były premier, Donald Tusk. Chwilę po południu, na Twitterze, tak pisał o zatrzymanych generałach: Jestem dumny, że jako premier mogłem współpracować z generałami Pytlem i Noskiem. Byli i są wzorem odpowiedzialności, patriotyzmu i honoru.
- Polska służba była rozpracowywana przez stronę rosyjską za zgodą szefów kontrwywiadu. Angażowanie się więc w obronę takich ludzi, jest szkodliwe nie tylko dla Polski, ale dla bezpieczeństwa całej Europy – skomentował wpis Donalda Tuska szef MON. - Być może premier Tusk nie zdawał sobie z tego sprawy. To jednak pokazuje, jaki człowiek był szefem polskiego rządu.
Dodał też, że trzeba w odpowiedni sposób spojrzeć na to, jakimi pojęciami posługuje się były premier. – To ten sam człowiek, który polskość nazwał nienormalnością. Przewodniczący posługuje się odwróconymi pojęciami. Dlatego, być może, zdradę uważa za patriotyzm – ciągnął minister Macierewicz.
Już w grudniu 2016 roku warszawska prokuratura potwierdziła informacje mediów o zarzutach przekroczenia uprawnień, które postawiła byłym szefom Służby Kontrwywiadu Wojskowego.