Kryzys finansowy negatywnie odbija się na chińskiej gospodarce. Rozwija się ona znacznie wolniej niż przed rokiem.
Jak poinformowało chińskie Biuro Informacji Publicznej PKB Chin w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2008 roku urosło o 9,9 proc. To o 2,3 proc. mniej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
Stopa wzrostu gospodarki Państwa Środka była najniższa od drugiego kwartału 2003 roku, gdy wybuch epidemii SARS spowodował, że gospodarka rozwijała się w tempie 6,7 proc.
Choć dane wciąż są pozytywne to jednak na pewno przyczynią się do zwiększenia obaw o to, że zwalniające gospodarki USA i stery Euro pociągną za sobą Azję. _ -Nie ma znaków zwiastujących definitywny koniec kryzysu finansowego _ - mówi cytowany przez CNN rzecznik biura Li Xiaochao.
_ - Zawsze była nadzieja, że jeżeli nawet zwalnia gospodarka amerykańska, Chiny dadzą impuls do wzrostów. Ale skoro nawet Chiny zwalniają, to tego typu nadzieje mogą zostać zniweczone _ - powiedział agencji Associated Press Nicole Sze z banku Julius Baer & Co., który zarządza aktywami w wysokości ok. 300 mld dolarów.
Na wynikach chińskiej gospodarki negatywnie odbiło się spowolnienie eksportu, na które wpływ ma spadek popytu w krajach zachodnich. Zdaniem ekonomistów taki trend utrzyma się w najbliższej przyszłości.
CZY TO JUŻ KONIEC TANICH PRODUKTÓW Z CHIN. ZOBACZ REPORTAŻ WORLDBUSINESS (ang.):