"Nie ustalono ani tożsamości, ani bezpośredniej przyczyny zgonu dwóch osób znalezionych w Magdalence, w domu szturmowanym parę dni temu przez policję" - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Maciej Kujawski .
Odnosząc się do informacji prasowych, jakoby bandyci, którzy zginęli w Magdalence, zmarli wskutek zaczadzenia, Maciej Kujawski podkreślił w rozmowie z IAR, że pewność co do wszystkich faktów będzie można mieć dopiero za kilka tygodni.
Według Macieja Kujawskiego, biegły powiedział, że na temat przyczyny śmierci dwóch osób znalezionych w Magdelence, będzie mógł się wypowiedzieć dopiero po dokładniejszych badanich specjalistycznych. Biegły zabezpieczył odpowiedni materiał biologiczny do badań, kóre za kilka tygodni pozwolą na uzyskanie odpowiedzi co było bezpośrednią przyczyną śmierci mężczyzn. Maciej Kujawski dodał, że zabezpieczony też został materiał do badań identyfikacyjnych.
Według Polskiej Agencji Prasowej przyczyną zgonu dwóch bandytów po strzelaninie z policją w podwarszawskiej Magdalence było najprawdopodobniej zaczadzenie. Według informatora PAP, takie są wyniki wstępnej analizy rezultatów sekcji zwłok, przeprowadzonej w tym tygodniu.
Media podawały wcześniej, że jeden z bandytów zginął od policyjnych kul, a drugi wysadził się w powietrze.