W Warszawie działa już przynajmniej kilkanaście piekarni, które wytwarzają chleb na zakwasie. Ich właściciele cieszą się, że Polacy coraz częściej wybierają zdrowe pieczywo. Ale mają też problemy. - Nasz chleb jest po prostu brzydszy, a nie wszyscy to rozumieją - mówią.
Moda na zdrowy styl życia oraz bezglutenowe diety zmienia krajobraz polskich ulic. Coraz więcej na nich małych sklepików, w których sprzedaje się pieczywo prosto z piekarni. Zwykle jest to pieczywo zdrowsze od tego, które można dostać w sieciowych sklepach, bo powstaje na zakwasie.
Sklepiki i małe piekarnie powstają nie tylko w stolicy. - My działamy dopiero 1,5 roku - mówi właściciel piekarni Zdrowa Micha z Białegostoku. Przekonuje, że coraz więcej jest osób, które chcą zapłacić kilkanaście złotych za bochenek chleba. Niektórzy oczywiście wyboru nie mają, bo nieraz bezglutenowa dieta to konieczność. Ale coraz więcej jest takich osób, które zdrowe pieczywo wybierają, bo po prostu mają świadomość, że jest zdrowsze.
Dobre pieczywo powstaje 20 godzin. "Pseudochleb" powstaje szybciej
- Piekarnia to ciężki biznes - przekonują wszyscy nasi rozmówcy. Zwłaszcza jak chce się tworzyć naprawdę zdrowy chleb. - Taki jest tworzony 21 godzin. Natomiast proces wytwarzania jest skomplikowany i składa się na niego aż sześć faz. Musimy konkurować z piekarniami, które wytwarzają chleb z zakwasu z proszku. W ogóle większość chleba, który jest na półkach w Polsce, można określić pseudochlebem - uważa Małgorzata Piwońska z piekarni Piwoński.
- Taki "pseudochleb" powstaje oczywiście znacznie szybciej. Ale to niejedyny problem. Pieczywo, które powstaje z użyciem środków chemicznych, jest po prostu ładniejsze. Wszystko tam wygląda jak odmierzone linijką, czasem barwa jest wyraźniejsza. A jak nie ma barwników i jak wszystko jest naturalne, to już nie wygląda to tak atrakcyjnie. Można powiedzieć, że i na tym tracimy - mówi Piwońska.
Natomiast Marcin Prażuch z warszawskiej piekarni Trimar przyznaje, że do naturalnych smaków trzeba się po prostu przyzwyczaić. - Zdarza się, że osobom, które po raz pierwszy spróbują chleba na zakwasie, takie pieczywo mniej smakuje niż to, do którego przywykli. Bywa, że aby się do tego lekko kwaskowego smaku przekonać, potrzeba nieco więcej czasu. To sprawa bardzo indywidualna. Ale fakt, amatorów pieczywa na zakwasie przybywa, bo coraz więcej jest ludzi świadomych - mówi Prażuch.
Foremki w komorze ceramicznego pieca, Fot. Łukasz Rossienik,
W jego piekarni chleb wytwarza się co najmniej kilkanaście godzin, pracuje przy tym ponad 20 osób. - Praca trwa u nas cały czas, dzień i noc - opowiada Marcin Prażuch. Piekarnia Piwoński zatrudnia natomiast 8 osób tylko na stanowiskach piekarzy.
Czytaj też: *Inflacja w Polsce. Ceny rosną szybciej niż mówiły prognozy *
"Bezglutenowa" moda minie, pieczywo pozostanie?
Marcin Prażuch ma świadomość, że jego piekarni bardzo pomaga moda na bezglutenowe diety. Ma jednak świadomość, że trendy mijają. - Obecnie dużo mówi się o zdrowym pieczywie i o bezglutenowych dietach. Mam nadzieję, że nawet jeśli ta moda minie, to zdrowe pieczywo w dietach pozostanie - mówi.
Małgorzata Piwońska z kolei bardziej niż zmieniających się trendów obawia się "nadmuchanego pieczywa", które powstaje z chemicznych środków. - Ale coraz częściej pojawiają się u nas ludzie "po przejściach", którzy mieli problemy zdrowotne i nie mogą jeść zwykłego pieczywa - mówi. I dodaje, że zdrowa żywność to niekoniecznie kwestia mody.
Kolejka do szczecińskiej piekarni Reczyńscy, fot. Mateusz Madejski
Zgadza się z tym szczecińska dietetyczka Małgorzata Ostrowska. - Osoby, które jedzą nieodpowiednie pieczywo, mogą mieć problemy z przewodem pokarmowym, na przykład bóle, wzdęcia czy gazy - mówi. - Dlatego swoim pacjentom polecam pieczywo na zakwasie. Im krótsza lista składników, tym lepiej - dodaje.
A piekarnie korzystają z koniunktury. - Właśnie otwieramy swój czwarty sklep z pieczywem w Warszawie - mówi Małgorzata Piwońska. Nad kolejnymi już firma nie myśli, bo piekarnia nie da rady wytworzyć więcej chleba swoimi sposobami. - Już teraz dziennie wytwarzamy 3 tysiące bochenków. W okresach świątecznych ta liczba bywa nawet dwa razy większa - dodaje.
Zobacz też: *Pomysł na biznes: Żywność ekologiczna *
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl