Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|

Małgorzata Sadurska nie zarobi 90 tys. zł miesięcznie. Rzecznik PZU dementuje medialne doniesienia

60
Podziel się:

Małgorzata Sadurska nie zarabia, nie będzie zarabiała i nie miała zarabiać 90 tysięcy złotych miesięcznie w naszej firmie - zapewnia PZU. Rzecznik PZU Marek Baran podkreślił, że wynagrodzenie Sadurskiej będzie ustalone według nowej ustawy kominowej.

Małgorzata Sadurska nie zarobi 90 tys. zł miesięcznie. Rzecznik PZU dementuje medialne doniesienia
(STANISLAW KOWALCZUK/EAST NEWS)

Małgorzata Sadurska nie zarabia, nie będzie zarabiała i nie miała zarabiać 90 tysięcy złotych miesięcznie w naszej firmie - zapewnia PZU. Rzecznik firmy Marek Baran podkreśla, że wynagrodzenie Sadurskiej będzie ustalone według nowej ustawy kominowej.

Portal rmf24 podał w czwartek, że powołana w czerwcu do zarządu PZU Małgorzata Sadurska, która przeszła do władz ubezpieczyciela z Kancelarii Prezydenta, "nie zarobiła na razie w PZU ani grosza".

Miała ona tam liczyć na co najmniej 90 tys. złotych miesięcznie tak jak jej poprzednik Andrzej Jaworski. "Małgorzata Sadurska nie dostaje tych pieniędzy, bo, jak poinformował nas rzecznik prasowy PZU Marek Baran, zrezygnowała z pobierania tego sowitego wynagrodzenia do czasu wprowadzenia w spółce zasad tak zwanej nowej ustawy kominowej" - poinformował portal.

Komentując te doniesienia, rzecznik PZU podkreślił, że nie wypowiada się na temat wynagrodzeń w firmie. Zapewnił jednak, że spekulacje na temat 90-tysięcznej pensji Sadurskiej są nieprawdziwe.

Zobacz także: Zobacz też: List z ZUS o przyszłej emeryturze. Jak poprawnie odczytać?

- Małgorzata Sadurska, członek zarządów PZU SA i PZU Życie SA, będzie pobierała wynagrodzenie według zasad ustalonych w nowej tzw. ustawie kominowej; jego wysokość określi rada nadzorcza spółek, w uchwale, nad którą pracuje - powiedział rzecznik.

Biuro prasowe polskiego ubezpieczyciela w komunikacie wyjaśniło, że "zgodnie z prawem obowiązującym spółkę publiczną, informacje o wysokości wynagrodzeń wypłaconych członkom zarządu w danym roku obrotowym publikowane są tylko w raportach rocznych". "Nie są przewidziane informacyjne wyjątki od tej zasady i z tego powodu nie możemy udzielić tych informacji" - dodano.

Zajrzeliśmy do raportu finansowego za rok 2016i sprawdziliśmy, ile dostał poprzednik Sadurskiej w zarządzie, Andrzej Jaworski. Według raportu Jaworski za cały zeszły rok zainkasował 434 tysiące złotych z tytułu wynagrodzenia. Po podzieleniu na 12 miesięcy daje to średnio nieco ponad 36 tysięcy złotych miesięcznie.

Rada nadzorcza PZU SA powołała Sadurską do zarządu spółki 12 czerwca. Wcześniej tego dnia odwołana została ze stanowiska szefowej Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy. Sadurska jest odpowiedzialna w Grupie PZU za obszar bancassurance, strategiczne programy partnerskie oraz za biuro zarządzające nieruchomościami PZU a także przejmie nadzór nad spółkami zagranicznymi należącymi do PZU.

Powołanie do zarządu, jak informowała spółka, nastąpiło na okres wspólnej kadencji, która rozpoczęła się 1 lipca 2015 roku i która obejmuje trzy kolejne pełne lata obrotowe.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(60)
WYRÓŻNIONE
Gos
7 lat temu
Dostanie zapewne tylko 85 tys + premie, nagrody, diety, pokrycie kosztow rozlaki z rodzina, samochod, mieszkanie a po roku odprawe I nastepny pisowiec wskoczy na jej miejsce . I tak karuzela sie kreci.
nieCIEMNIAK
7 lat temu
Kim jest Ta starsza Pani ?
Paweł
7 lat temu
90, 50 , czy " tylko" 36 tysięcy. Biorąc pod uwagę zarobki przeciętnego Polaka ( początkujący lekarz czy nauczyciel mają około 1600 zł. na rękę) oraz kompetencje Sadurskiej, od której wymaga się tylko znajomości programu PiS, to jest to i tak za dużo. Nawet jeżeli nie pobiera ona aktualnie ustalonego ostatecznie wynagrodzenia, to z całą pewnością dostanie później " wyrównanie" i premię. A w jakiej wysokości? Lepiej nie pytajcie, bo odpowiedź podniesie wam ciśnienie.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (60)
olo główny
7 lat temu
Przy taki siedzeniu na waciki zabraknie.
Ripos
7 lat temu
Po co ten jazgot. Jak się komuś nie podoba, to może się nie ubezpieczać w PZUi nie będą mieli na wynagrodzenie dla tej czy innej nielubianej pani.
wb.
7 lat temu
przecież się znacz aco państu pisowskiemu zasłużyła absurdalnie oskaerżając prezydenta Komorowskiego o kradzieże wyposażenia z pałacu prezydenckiego. Tak zasłużone osoby trzeba odpowiednio nagradzać w "dojnej ojczyźnie". Wyborcy winni o Misiewiczach, Sadurski i im pobonych nie zapominać przy urnach wyborczych.
zxc
7 lat temu
oczywiście , że nie zarabia 90 tys. tylko 120 tys
Jamci
7 lat temu
złodzieje
...
Następna strona