W ramach małego ruchu granicznego Rosjanom wydano już 53 tys. kart pozwalających przekraczać granicę. Przekłada się to na zyski gospodarcze dla Polski - poinformowało MSZ. Mały ruch graniczny resort uznaje za jedno ze swych najważniejszych osiągnięć ostatnich lat._ _
_ Już po 9 miesiącach działania umowy jest pewne, że MRG przynosi gospodarce Polski Północnej setki milionów złotych rocznie i pozwala tworzyć setki, a w przyszłości tysiące miejsc pracy _ - informuje MSZ w komunikacie.
W komunikacie przypomniano, że zaledwie po kilku miesiącach olsztyńska Izba Celna szacowała, że polscy przedsiębiorcy z obszaru objętego małym ruchem granicznym wystawili podróżnym z Federacji Rosyjskiej 21774 rachunki na łączną wartość 22,6 mln zł. Podkreślono też, że rośnie liczba wydawanych Rosjanom kart, na podstawie których jeżdżą oni w ramach MRG do Polski (jest ich już ponad 53 tysiące).
Wzrost liczby Rosjan odwiedzających objęte MRG tereny jest widoczny dla każdego mieszkańca regionu: przyjeżdżają oni do marketów na zakupy, odwiedzają salony kosmetyczne i fryzjerskie, warsztaty samochodowe, coraz więcej z nich spędza na Mazurach urlopy (po raz pierwszy od lat Rosjanie zaczęli rezerwować w hotelach na Mazurach terminy w sezonie letnim). Cieszy to i przedsiębiorców, i przygraniczne samorządy, w których jak grzyby po deszczu wyrastają kolejne sklepy i zakłady nastawione na _ życie z Rosjan _.
_ Ale pobyty Rosjan w Polsce, w Olsztynie, nie ograniczają się wyłącznie do handlu, do wydawania pieniędzy. Oni zwiedzają, poznają region, są ciekawi naszej kultury, zabytków, celebrują tu swoje uroczystości. Ostatnio spotkałam parę, która spędzała w Olsztynie 35. rocznicę ślubu _ - powiedziała PAP Ewa Romanowska z olsztyńskiej Fundacji Borussia, która od lat współpracuje z Rosją.
Romanowska w rozmowie z PAP przyznała, że z ubolewaniem stwierdza, że MRG nie zapoczątkował podobnych zachowań po stronie polskiej. _ Polacy jeżdżą do Rosji po paliwo i papierosy. I koniec. Boją się wyprawić do Kaliningradu, nie wiedzą, co w obwodzie można zwiedzić. Co gorsza, z moich rozmów z ludźmi wynika, że Polacy nawet niespecjalnie są obwodu ciekawi. Boją się też, jak odbiorą ich wizyty Rosjanie _ - przyznała Romanowska i podkreśliła, że te obawy są w jej ocenie spowodowane dużą niewiedzą Polaków o sąsiednim kraju i kłopotami komunikacyjnymi - z Olsztyna do Kaliningradu nie ma teraz żadnego bezpośredniego połączenia ani autobusowego, ani kolejowego.
W przesłanym PAP komunikacie MSZ przypomniało, że _ doprowadzenie do umowy o MRG z Rosją wymagało od MSZ wiele wysiłku i dyplomatycznej zręczności. Przekonanie - przy pomocy Rosji - partnerów w UE do zmiany unijnych przepisów i zgody na podpisanie umowy MRG z bardzo szerokim pasem nadgranicznym (z reguły ma on tylko 30 km) zajęło prawie trzy lata _ - napisał resort i dodał, że także w Polsce pomysł ten spotykał się ze sprzeciwem, m.in. byłej szefowej dyplomacji w rządzie PiS Anny Fotygi.
_ MSZ uważa MRG z Królewcem, podobnie jak podpisany w 2009 roku MRG z Ukrainą, za jedno ze swych największych osiągnięć ostatnich lat _ - napisano w komunikacie.
Umowa, podpisana w grudniu 2011 r. w Moskwie przez szefów MSZ Polski Radosława Sikorskiego i Rosji Siergieja Ławrowa, weszła w życie 27 lipca 2012 roku. Po rosyjskiej stronie obejmuje on cały obwód kaliningradzki, po polskiej część województwa pomorskiego: miasta Gdańsk, Gdynia i Sopot oraz powiaty: gdański, nowodworski, malborski i pucki, a w województwie warmińsko-mazurskim: Elbląg i powiaty elbląski, braniewski, lidzbarski, bartoszycki oraz Olsztyn, jak również powiaty: olsztyński, kętrzyński, mrągowski, węgorzewski, giżycki, gołdapski i olecki.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Polowanie na kierowców wracających z Rosji Warmińsko-mazurscy celnicy ukarali ponad pół tysiąca kierowców, wwożących do Polski zarobkowo paliwo zza wschodniej granicy. | |
Polska ma wpłynąć na Rosję. Tak chce UE Konflikt wewnętrzny w Syrii, napięta sytuacja na Półwyspie Koreańskim i strategiczne sprawy związane z bezpieczeństwem w Europie będą przedmiotem rozmów na szczycie. | |
Co zbliża Rosję i Polskę? _ -Rosjanie zawsze chłonęli naszą kulturę i tak jest do dziś _ - ocenia Stanisław Mikulski. |