Jeśli spojrzeć na mapę świata największych firm, to widać, które rejony się rozwijają, a które tylko przejadają owoce pracy wcześniejszych pokoleń. Wyścig o przyszłość trwa pomiędzy USA a Chinami. Europa już raczej się z niego wyłączyła.
Jak sprawdzić, czy w danym kraju są szanse na szybki rozwój, a ludzie osiągają awans społeczny? Wystarczy spojrzeć, czy na wyżyny wybijają się nowe firmy, które bazują na innowacyjnych pomysłach.
Taki Facebook czy Amazon wykorzystały najlepiej boom internetowy. Netflix przeniósł wypożyczanie filmów z punktów stacjonarnych do sieci. Apple sprzedający urządzenia mobilne przekroczył w pierwszy czwartek sierpnia poziom biliona dolarów wartości giełdowej. Tempa przyrostu gigantowi zazdrości cały świat.
W Polsce olbrzymi awans zrobił CD Projekt, który wart jest obecnie 19 mld zł. Spółka wspięła się na ósme miejsce na giełdzie z 25. jeszcze na koniec 2016 r., wyprzedzając ostatnio m.in. KGHM. Okazało się, że wyprodukowanie serii gier Wiedźmin i produkcja kolejnej wyczekiwanej już na świecie gry Cyberpunk 2077 daje więcej szans na zyski, niż grzebanie za olbrzymie pieniądze w ziemi w poszukiwaniu cennych metali.
RS Components, brytyjska firma dystrybuująca elektronikę i systemy automatyki dla wielkich przedsiębiorstw na całym świecie, stworzyła mapę krajów według firm o największej kapitalizacji giełdowej. Wystarczy sprawdzić, w jakich branżach działają giganci poszczególnych państw, żeby uzyskać bardzo ciekawy obraz.
Banki dominują na największej części globu
Generalnie większość świata zdominowana jest przez banki. Rosja, Kanada, Brazylia, Australia, Wielka Brytania - w tych krajach to największe firmy. Mało to rozwojowe. Owszem banki są niezbędne w gospodarce, ale skoro są większe niż największa firma, która coś konkretnego robi - jakiś produkt lub usługę - to niezbyt dobry znak.
Nie najlepiej jest też w Europie. Ta stoi na przerobie paliw. Z wyjątkiem Niemiec, gdzie króluje integrator systemów IT SAP, Irlandii z spółką Medtronic z branży technologicznej, Hiszpanii z gigantem w branży sprzedaży detalicznej i Rumunii, gdzie największy jest należący do Renault producent samochodów Dacia.
Taka sytuacja potwierdza, że dużo w Europie jest samochodów i dużo firm może zarabiać na zapewnianiu im paliwa. Tyle że przerób paliw to nie działalność, która jest szczytem myśli technologicznej. To nie przyszłość, ale teraźniejszość, a być może powoli przeszłość w miarę rozwoju rynku aut elektrycznych. Przyszłość jest w nowych technologiach, które zmieniają świat. A firmy, które się nimi zajmują, dominują w USA, Chinach, Indiach, RPA i Islandii.
W Azji sektor technologiczny to aż 15 proc. składu największych spółek, z globalnymi potęgami jak Tencent w Chinach, Samsung w Korei Południowej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl