- Ja [..] powtarzam, że bardzo pana cenię - mówił miliarder do szefa KNF. Dodawał, że "nastąpiła absolutna zmiana pracy w KNF w ciągu ostatniego roku". Na jego wywód zareagował Marek Chrzanowski z KNF. - Znaczy wie pan, że ja jestem obiektem ataków i że moja relacja z premierem ostatnio, że tak powiem, nie jest najlepsza? - pyta biznesmena. Czarnecki odpowiada, że nie zdaje sobie z tego sprawy.
Czytaj też: Gazeta Wyborcza: szef KNF chciał 40 mln zł łapówki. Propozycja padła podczas rozmowy z Leszkiem Czarneckim
- [..] tworzymy dwa obozy. Jeden to jest obóz skupiony, powiedzmy, wokół NBP. Ostatnio minister Nowak [prawdopodobnie chodzi o Piotra Nowaka z Ministerstwa Finansów - autor] mnie wezwał i powiedział, że będą mnie cieli jak kiełbasę salami, po kawałku. [..] straszą nas, że nam odetną rynek kapitałowy - mówił szef KNF, jak wynika ze stenogramu "Gazety Wyborczej". Chrzanowski z Czarneckim zastanawiali się też na tym, kto będzie szefem Europejskiego Banku Centralnego. Chrzanowski mówi, że jest "walka" pomiędzy Christine Lagarde [szefową Międzynarodowego Funduszu Walutowego], a Weidmannem [prawdopodobnie chodzi o Jensa Weidmanna, szefa niemieckiego banku centralnego].
- To mądra kobieta - mówi Czarnecki o Lagarde.
- Słucham?! - reaguje szef KNF.
- Mądra kobieta - powtarza biznesmen.
- Nie chciałbym, żeby pan tak mówił przy prezesie [prawdopodobnie chodzi o prezesa NBP]. Że tak powiem, uważa ją za skrajną lewaczkę. Spotykają się po prostu nie do końca - odpowiada Chrzanowski.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl