Marek G. został powołany w skład rady nadzorczej Grupy Azoty w lipcu 2016 roku. W grudniu tego samego roku został przewodniczącym rady nadzorczej.
CBA zatrzymało w poniedziałek sześć osób. Oskarżenie dotyczy żądania 40 mln zł łapówki w zamian za wpływy w spółkach Skarbu Państwa. Aresztowany został także przewodniczący rady nadzorczej Grupy Azoty.
Zatrzymany w poniedziałek przez CBA Marek G. awansował na szefa rady Grupy Azoty, odkąd Mateusz Morawiecki przejął nadzór nad spółką. W poniedziałek odwołano go ze stanowiska. Gdyby Skarb Państwa nie odwołał Marka G., aresztowany wciąż miałby prawo do pobierania wynagrodzenia. A jest ono niemałe - wynosi 18 tys. zł brutto miesięcznie.
Kim jest Marek G.?
Jak pisaliśmy w poniedziałek w money.pl, Marek G. trafił do rady nadzorczej Grupy Azoty pod koniec stycznia ub.r., czyli na początku fali wymiany w spółkach Skarbu Państwa kadry menadżerskiej i nadzorczej przez Prawo i Sprawiedliwość.
Był tam wiceprzewodniczącym aż do grudnia. Wtedy nadzór nad spółką przejęło Ministerstwo Rozwoju, kierowane przez wicepremiera Mateusza Morawieckiego. Wraz z nowym zwierzchnikiem Marek G.dostał posadę przewodniczącego rady nadzorczej.