Trzykrotny demokratyczny gubernator stanu Nowy Jork (1983-1994) nie żyje - poinformowały media w USA. Cuomo był wymieniany jako demokratyczny kandydat na prezydenta, ale nigdy nie zdecydował się na udział w wyścigu.
Mario Cuomo, syn imigrantów z Włoch, dał się poznać jako zdeklarowany obrońca sprawiedliwości społecznej i utalentowany mówca. Był uważany za czołowego kandydata Demokratów na prezydenta w latach 1988 i 1992, a z powodu braku zdecydowania co do swego udziału doczekał się przydomka _ Hamleta znad rzeki Hudson _. W 1991 roku zrezygnował z wyścigu do Białego Domu w ostatniej chwili, zostawiając otwarte drzwi mniej znanemu gubernatorowi Arkansas, Billowi Clintonowi.
Cuomo był ojcem obecnego gubernatora Nowego Jorku - Andrew Cuomo. O śmierci Cuomo seniora poinformowano w dniu, w którym jego syn wygłaszał na Manhattanie i w Buffalo przemówienia inaugurujące drugą kadencję.
Cuomo zmarł w domu z powodu niewydolności serca. Wcześniej podawano, że Mario Cuomo nie mógł uczestniczyć w uroczystościach inauguracyjnych syna ze względu na zły stan zdrowia.
Mario Cuomo rozpoczął swoją pierwszą kadencję na stanowisku gubernatora 1 stycznia 1983 roku, a w 1984 roku zwrócił na siebie uwagę opinii publicznej w kraju płomiennym wystąpieniem na konwencji Demokratów w San Francisco. Nawiązując do przemówienia Ronalda Reagana, który porównał Amerykę do _ jaśniejącego miasta na wzgórzu _, Cuomo oświadczył, że być może taki widok prezydent ma _ z Białego Domu lub werandy na swoim ranczu _.
_ Ale jest też inne miasto (...), w którym niektórzy ludzie nie są w stanie spłacić swojej hipoteki, a większość młodych nie może sobie na nią pozwolić; w którym studentów nie stać na wykształcenie, a rodzice z klasy średniej muszą rezygnować z marzeń o przyszłości swoich dzieci _ - mówił, definiując Republikanów jako dbających tylko o interesy zamożnych, a Demokratów jako obrońców klasy średniej i ubogich mieszkańców.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Zastrzelenie policjanta. Nowy Jork pożegnał funkcjonariusza Na pogrzeb przybyły tysiące nowojorczyków i policjantów. | |
Ich liczba w Nowym Jorku jest rekordowa W październiku każdej nocy w miejskich schroniskach nocowało blisko 60 tysięcy osób. | |
Szaleniec zabił policjantów w Nowym Jorku Uzbrojony mężczyzna zastrzelił dwóch oficerów, znajdujących się w oznakowanym wozie policyjnym na Brooklynie. |