MSZ wyraziło głębokie ubolewanie w związku z agresywnym zachowaniem oraz incydentami ze strony uczestników Marszu Niepodległości z udziałem Młodzieży Wszechpolskiej i Obozu Narodowo-Radykalnego, które miały miejsce przy ambasadzie Rosji w Warszawie 11 listopada.
_ - Tego typu zachowanie w stosunku do misji dyplomatycznej zasługuje na zdecydowane potępienie i nie licuje z godnymi obchodami święta niepodległości 11 listopada _ - czytamy w oświadczeniu rzecznika MSZ Marcina Wojciechowskiego.
Gdy zorganizowany w poniedziałek po południu _ Marsz Niepodległości _ przechodził na tyłach ambasady Federacji Rosyjskiej, stanęła w ogniu budka policji ochraniającej budynek. Atakowano też dziennikarzy.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Premier Donald Tusk: "Jest mi wstyd!" - _ To, co się stało, jest nie do zaakceptowania _- mówił premier Donald Tusk. | |
Kik: "To był marsz przeciwko niepodległości" -_ Przestańmy tego typu marsze nazywać marszami niepodległości _- powiedział prof. Kazimierz Kik po Marszu Niepodległości w Warszawie. | |
Rosja oburzona. "To był atak na ambasadę" Rzecznik polskiego MSZ-tu już zareagował na ten incydent, wyrażając oburzenie z powodu naruszenia Konwencji Wiedeńskiej regulującej status dyplomatów innych państw. | |
Bilans Marszu Niepodległości. 72 zatrzymanych, 12 policjantów rannych - _ Zdziczenie i barbarzyństwo _ - mówi o ataku na rosyjską ambasadę szef MSW. |