Potencjalnie około 40 mln ludzi w Wielkiej Brytanii może domagać się rekompensaty od firmy - wynika z pozwu sądowego wniesionego przez byłego rzecznika finansowego Waltera Merricksa.
Według Merricksa firma bezprawnie pobierała zbyt wysokie opłaty od sklepów za transakcje kartami płatniczymi i kredytowymi. Sklepy przerzucały opłaty na klientów.
MasterCard nie zgadza się z zarzutami. "Nie zgadzamy się z tym oskarżeniem i zamierzamy się mu stanowczo sprzeciwić" - skomentowała firma.
Już w 2014 r. Komisja Europejska zwróciła uwagę, że opłaty za płatności kartą narzucane sklepom przez Mastercard są przesadnie wysokie.
Konsumenci, którzy w latach 1992-2008 mieszkali w Wielkiej Brytanii mogą dołączyć do sporu zbiorowego.