Dokumenty w telefonie, wnioski o zaświadczenia składane online, weryfikacja danych za pomocą aplikacji – to tylko niektóre z planów Ministerstwa Cyfryzacji, o których na antenie radiowej Jedynki mówiła szefowa resortu Anna Streżyńska.
Co roku Polacy gubią miliony dokumentów. By wyrobić nowe musieli odczekać swoje w kolejce. "Musieli", ponieważ resort cyfryzacji zdecydował się na uproszczenie procedury.
- Wszystko robimy teraz online przez 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę z miejsca, które nam pasuje. Wniosek jest bardzo prosty i czytelny – przekonywała Anna Streżyńska.
Szefowa resortu odpowiedzialnego za cyfryzację zapewniła, że prace w ministerstwie zmierzają do tego, by za pomocą "trzech, czterech kliknięć można było złożyć wszystkie popularne wnioski”, a najważniejsze dokumenty znajdowały się w telefonach.
Przypomnijmy, że w wakacje trwał pilotaż mDokumentów. W kilku miastach można było "wylegitymować się" nie dowodem osobistym, ale telefonem. Wymagało to jednak wcześniejszej rejestracji.
- Wkrótce uruchamiamy kolejny pilotaż. Tym razem dokumentów w stosunkach prywatnych, czyli w sytuacjach gdy obywatel pokazuje chociażby dowód osobisty innemu obywatelowi. Jak w przypadku stłuczki drogowej, wynajmu mieszkania czy zakupu alkoholu - oznajmiła Streżyńska. Dotąd mDokumenty służyły jedynie w relacji obywatel-urzędnik.
- Będzie to aplikacja autoryzowana przez państwa, która wydobędzie z rejestru danych osobowych dane obywatela tak, aby drugi obywatel za pomocą swojej aplikacji odczytał dane oraz potwierdził autentyczność. W razie potrzeby utrwalił – ujawniła Streżyńska.
Aplikacją - poza dowodami osobistymi - mają zostać objęte m.in. legitymacje uczniowskie i emeryckie, karty dużej rodziny, miejskie o biblioteczne, a nawet karty programów lojalnościowych. - Chcemy, by aplikacja była otwarta na wszelkie zastosowania w sektorze - zapewniła minister.
Minister Streżyńska tłumaczy, że oczywiście zanim usługi będą powszechnie stosowane oraz proste musi upłynąć jeszcze kilka lat. - By tak się stało i by usługi były wygodne, a obywatel nie musiał wypełniać formularzy, budujemy zaplecze. Chcemy by dane, które znajdują się w państwowych rejestrach, "wskakiwały same". Samo uruchomienie usługi to kilka tygodni, ale budowa systemów to przedsięwzięcie wieloletnie - tłumaczyła minister.
mDowód przegrał z sądami
Projekt dowodu osobistego w telefonie został pilotażowo wdrożony w czterech miejscowościach, gdzie zgodnie ze słowami Streżyńskiej, ma cieszyć się rosnącą popularnością.
- W Nowym Wiśniczu 10 proc. wszystkich transakcji było dokonywanych z użyciem tego mobilnego dowodu osobistego - mówiła.
Minister przyznała, że wprowadzenie usługi na terenie całej Polski ze względu na polityczną sytuację wokół sądownictwa może zostać opóźnione.
- Mieliśmy bogate politycznie lato tego roku. Przez to czekamy na ustawę, która wczoraj wyszła z Komitetu Stałego Rady Ministrów i stanie na posiedzeniu rządu - wskazała.