Gęsta mgła paraliżuje pracę warszawskiego portu lotniczego imienia Fryderyka Chopina. Od samego rana odwołano loty do Kopenhagi, Amsterdamu, Rygi, Berlina i Brukseli.
Aktualizacja 09:23
Kilka minut po 6:00 wystartował samolot do Oslo. Odwołano lądowania samolotów z Poznania, Wrocławia, Rzeszowa, Kopenhagi. Frankfurtu i Budapesztu. Według prognoz meteorologicznych, utrudnienia mogą potrwać do 9:00-10:00.
Rzecznik portu Przemysław Przybylski powiedział, że warunki są na granicy bezpieczeństwa lądowań i cały czas się zmieniają. Zwrócił się również do pasażerów, aby śledzili stronę internetową lotniska lub skontaktowali się z przewoźnikami, by dowiedzieć się, czy ich samolot wyląduje w Warszawie.
Problemy na lotnisku zaczęły się wczoraj. Z powodu mgły i marznącej mżawki samolot z premier Ewą Kopacz, która wracała ze spotkania Grupy Wyszehradzkiej w Bratysławie, wylądował wieczorem w Krakowie. Szefowa rządu i jej współpracownicy wrócili do Warszawy samochodami. Na stołecznym lotnisku wylądował natomiast samolot z Finlandii, na pokładzie którego był marszałek Sejmu Radosław Sikorski.
Czytaj więcej w Money.pl